"Ujawnić księży, którzy współpracowali z SB"
O oczyszczenie środowiska duchownych i
ujawnienie, kto z księży był tajnym współpracownikiem SB i donosił
na Karola Wojtyłę w czasach, gdy był on metropolitą krakowskim
oraz na jego następcę kard. Franciszka Macharskiego, zaapelował
ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, kapelan hutniczej "Solidarności".
07.02.2006 | aktual.: 07.02.2006 16:16
Podczas konferencji prasowej dawnych działaczy "Solidarności" w Hucie im. Lenina ks. Zaleski mówił, że jak wynika ze znanych mu materiałów, w otoczeniu Karola Wojtyły, wsród wielu agentów, działał m.in. tajny współpracownik o kryptonimie "Marecki" (używał także trzech innych kryptonimów), który był dyrektorem jednego z wydziałów kurii metropolitarnej i składał bardzo dokładne raporty dotyczące Wojtyły.
Według Zaleskiego, drugi tajny współpracownik "Turysta", wprawdzie podjął współpracę, ale potem ją zerwał. Obaj już nie żyją, jednak zdaniem ks. Zaleskiego, ujawnienie prawdy o tych czasach jest "potrzebne i konieczne", zwłaszcza gdy toczy się proces beatyfikacyjny Jana Pawła II.