Trzy lata bezradnych rządów Platformy i PiS
Krakowskim radnym pozostał jeszcze rok, by wywiązać się z obietnic złożonych wyborcom w 2006 r. Czeka ich sporo pracy. Na razie, może z wyjątkiem pakietu uchwał mieszkaniowych, nie mają się czym pochwalić.
12.11.2009 | aktual.: 13.11.2009 08:38
Platforma Obywatelska, która trzy lata temu hucznie świętowała dobry wynik w wyborach samorządowych, mając większość w radzie, niestety nie potrafiła pchnąć miasta na nowe tory. Radni PO najpierw tracili czas na wewnętrzne spory o oficjalny sojusz z prezydentem, potem całą energię wkładali w kombinowanie, jak po cichu popierać Jacka Majchrowskiego, by wyborcy się nie zorientowali. Teraz, po zmianie lidera krakowskiej PO, próbują być oficjalną opozycją wobec prezydenta. Ale wychodzi im to raczej żałośnie.
Prawo i Sprawiedliwość, drugi pod względem liczebności klub w radzie miasta, nie miał wprawdzie kłopotów z definicją swojej postawy wobec Jacka Majchrowskiego i od razu wszedł w rolę opozycji , ale też jego szefom zabrakło determinacji, odwagi i sprytu, by wykorzystać podziały w klubie PO i przejąć pałeczkę w radzie.
W efekcie słaba i skłócona rada jest idealnym partnerem dla prezydenta. Jacek Majchrowski zręcznie prowadzi swoją grę i przestawia radnych jak pionki.
Koronnym przykładem jest budżet miasta. Co roku dochodzi do rytualnego handlu między radnymi i prezydentem. Radni, głównie z PO, dla zdobycia poklasku bez opamiętania pakują do budżetowych tabelek różne inwestycje, nie bacząc, czy mają one jakiekolwiek szanse na realizację np. estakady nad Opolską. Prezydent dobrodusznie się na nie zgadza, bo przy okazji upycha też swoje inwestycje. A pod koniec roku się okazuje, że i tak wielu zadań nie udaje się zrealizować. Z ambitnego planu wydania w tym roku na inwestycje 830 mln zł, zadania na kwotę około 150 mln zł nie zostaną wykonane.
Zarówno radni PO, jak i PiS narzekają na brak planów zagospodarowania w mieście. Ale, gdy przychodzi do ich uchwalania, stają się głównymi hamulcowymi. Zamiast myśleć o interesie całego miasta, lokalne kontrowersje wykorzystują do własnych celów politycznych i na potęgę zgłaszają poprawki. W efekcie procedura sporządzenia planu zaczyna się od nowa i trwa zwykle półtora roku. Przykłady: plan Bodzów-Kostrze, Zakrzówek.
Kolejny przykład dbania wyłącznie o partyjny interes, a nie o dobro miasta to sprawa zbadania przez Trybunał Konstytucyjny legalności działań komisji majątkowej, która zajmuje się zwrotem mienia Kościołowi. Radni przez kilka miesięcy odwlekali decyzję, a potem odrzucili wniosek prezydenta do TK, by dzięki temu nie zdobył on dodatkowych punktów u wyborców, a PO i PiS nie naraziła się Kościołowi. W ten sposób radni narazili miasto na stratę około 100 mln zł, na tyle szacowano nieruchomości zwrócone. Gdyby TK uznał działalność komisji za nielegalną, Kraków mógłby się starać o odszkodowanie.
Jedynym znaczącym sukcesem radnych jest stworzenie pakietu uchwał, które kompleksowo rozwiązywały problemy mieszkaniowe w mieście, m.in. ochrona najbiedniejszych lokatorów przed wysokimi czynszami, uporządkowanie udziałów gminy we wspólnotach mieszkaniowych, zachęty finansowe dla prywatnych właścicieli do remontu zaniedbanych budynków. Uchwały te przygotowali radni: Bogusław Kośmider i Janusz Chwajoł z PO oraz Wojciech Kozdronkiewicz i Włodzimierz Pietrus z PiS.
Z dziesięciu najważniejszych spraw, jakie wybraliśmy z programów wyborczych PO i PiS z 2006 roku, do tej pory nie udało się zrealizować żadnej z obietnic. Teraz dopiero część radnych PO zaczęła myśleć o reformie dzielnic, ale zdania w klubie są tak podzielone, że raczej do niej nie dojdzie.
* Prawo i Sprawiedliwość*
- pokrycie 80 proc. Krakowa planami zagospodarowania przestrzennego (do końca kadencji prawdopodobnie nie uda się przekroczyć 20 proc.)
- wykorzystanie sieci kolejowej do komunikacji w mieście (tzw. tramwaj dwusystemowy)
- stworzenie miejsc pochówku dla zwierząt (na razie wybrane zostały trzy lokalizacje)
- budowa kilkunastu parkingów i wdrażanie systemu "park and ride"
- prowadzenie inwestycji miejskich etapami, by nie zakorkować miasta
- powszechna segregacja odpadów
- nadanie straży miejskiej większych kompetencji (policja municypalna)
* Platforma Obywatelska - stworzenie bonu edukacyjnego*
- zmniejszenie liczby dzielnic w mieście
- zbudowanie połączeń szybkiej kolei
- zagospodarowanie nieużywanych terenów kombinatu i okolic Nowej Huty
- utworzenie na obrzeżach miasta parku rozrywki
- odwrócenie się miasta w stronę Wisły
- sprowadzenie do Krakowa wielkich imprez sportowych o randze mistrzostw świata i Europy
- dokończenie trzeciej obwodnicy miasta
- stworzenie połączeń tramwajowych z III kampusem UJ i Prądnikiem Czerwonym
- stworzenie długoletniej strategii dla kultury