Promocja na Holokaust. Taka kartka w witrynie Informacji Turystycznej
W jednym z punktów Krakowskiej Informacji Turystycznej pojawiła się kartka z napisem: "Auschwitz. Jutro", a pod nim przekreślone ceny regularne i ceny promocyjne. Uwagę mają przyciągać serduszka. Zdjęcie oryginalnej promocji zrobił pisarz Jacek Dehnel.
"Nikt nie kocha Auschwitz jak Krakowska Informacja Turystyczna" – czytamy na facebookowym profilu Dehnela. Pisarz dodaje jeszcze hasztagi: "creepy" (straszne), "bizzare" (dziwaczne) i "Proszę państwa do gazu". Internauci nie zostawiają na autorach promocji suchej nitki.
"Turystyczno-jarmarczno-turpistyczne oblicze Krakowa nie przestanie wprowadzać mnie w stan głębokiego otępienia", "Happy Hour", " Ale TERAZ??? Myślałam, że te serduszka to na Walentynki, bo faktycznie mogą mieć mniej chętnych w taki dzień..." – czytamy w komentarzach. Tam pojawia się też wyjaśnienie Michała Zalewskiego, rzecznika Krakowskiego Biura Festiwalowego.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zalewski zaznacza, że wskazany punkt KIT nie podlega miastu i działa bez nadzoru, jak 8 innych, ale oficjalnych punktów informacji miejskiej i turystycznej. "W żadnym z punktów nie promujemy takiej 'promocji'/ 'obniżki'" – podkreśla. Dalej dodaje, że "w przestrzeni miejskiej funkcjonuje wiele punktów komercyjnych, sygnujących swoją działalność znakiem informacji turystycznej". Od oficjalnych różnią się brakiem charakterystycznych elementów wnętrza i logo.
Bulwersującą sprawą zajmie się Centrala Informacji Turystycznej. Zadzwoniła tam jedna z internautek, po czym napisała, że "nie znali najnowszych pomysłów z ul. Grodzkiej". Złożono jednak obietnicę, że "promocja" zniknie z witryny.