Posłowie PiS za kopcem Jana Pawła II. Miałby zjednoczyć Polaków
Będzie nowy kopiec w Krakowie? Taką możliwość widzą posłowie PiS z zespołu parlamentarnego ds. dziedzictwa św. Jana Pawła II. Kopiec zostałby usypany pomiędzy kopcami Kościuszki i Piłsudskiego do 2020 r. Nosiłby nazwę Jana Pawła II.
Zespół parlamentarny zajmował się w środę ideą budowy kopca. Zasiada w nim 20 posłów, wszyscy są z PiS. Najbardziej znaną posłanką zespołu jest Anna Sobecka. Jak tłumaczą posłowie PiS w przyjętej uchwale, Polska potrzebuje odnowy poczucia wspólnoty. Do tego ma przyczynić się budowa kopca.
Budowa kopca miałaby zakończyć się w 2020 r, czyli w setną rocznicę urodzin Karola Wojtyły oraz w setną rocznicę "obrony Europy przed bolszewizmem". Posłowie w krótkiej uchwale stwierdzili, że "dziś bardziej niż kiedykolwiek, potrzebny jest nam, kopiec wdzięczności za dar życia św. Jana Pawła II".
Kopiec miałby zjednoczyć Polaków przez wspólny wysiłek. "Zbudujmy razem nie piramidę, nie dzieło pysznej gigantomanii, ale zdobądźmy się na jeden, tak na dzisiaj potrzebny owoc wspólnej pracy" – zapisano w uchwale parlamentarnego zespołu ds. dziedzictwa Jana Pawła II.
Kopiec ideą godną poparcia
Uchwała jest nawiązaniem do idei budowy kopca św. Jana Pawła II, którą zaprezentował na początku 2016 r. Andrzej Nowak, historyka, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego i publicysty wPolityce.pl. Członkowie zespołu uznali, że jest to idea godna poparcia.
W zeszłym roku Andrzej Nowak na łamach krakowskich gazet obszernie tłumaczył swoją ideę. Jeszcze w 2002 r. wyszedł z propozycją budowy kopca. Do pomysłu wrócił w zeszłym roku. Jak mówił jest to rozpaczliwa próba szukania idei, która mogła by złagodzić konflikt pomiędzy dwoma wrogimi sobie obozami, a papież jest dobrym symbolem dla takiej inicjatywy.
W wywiadach dla "Gazety Wyborczej" i "Gazety Krakowskiej" zaznaczał, że nie upiera się przy swoim pomyśle budowy kopca, ponieważ bardziej zależy mu na zakopaniu sporu pomiędzy "dwoma Polskami" niż samym kopcu.