RegionalneKrakówPo zobaczeniu tych filmików nie sposób zostać na weekend w domu. "Wraca piękna zima w Tatrach"

Po zobaczeniu tych filmików nie sposób zostać na weekend w domu. "Wraca piękna zima w Tatrach"

Najnowsze prognozy pogody potwierdzają, że na południu Polski spadnie nawet pół metra śniegu! Tatry znów zaleje fala turystów i amatorów górskich wycieczek. - To magiczne miejsce i trzeba z tego korzystać, ale z głową - mówi nam taternik i autor zapierających dech filmików Arkadiusz Ceremuga.

Po zobaczeniu tych filmików nie sposób zostać na weekend w domu. "Wraca piękna zima w Tatrach"
Źródło zdjęć: © Facebook.com/Arek Ceremuga Tatry-poza szlakiem
Patryk Osowski

Wraz z początkiem weekendu do Polski dotrze mroźne powietrze znad Syberii. W całym kraju wystąpią opady śniegu, ale najwięcej może go spaść na południu. Ci, którzy zdecydują się wybrać przy tej okazji w góry, powinni szczególnie uważać.

Groźniejsza nawet od lawin jest nieostrożność

Wbrew pozorom, najczęściej wypadkom ulegają zwykli turyści, a najrzadziej taternicy, wspinający się po ekstremalnych stromiznach. - Tatry ogólnie są bardzo trudne. Ich specyfika sprawia, że wszystko musi być dobrze przemyślane. Najgorsze, co można zrobić, to lekceważyć góry - ocenia Arkadiusz Ceremuga, taternik i administrator facebookowego profilu "Tatry-poza szlakiem".

Podkreśla, że w wiele miejsc w Tatrach trudno dolecieć jest śmigłowcem, a "pieszy ratunek może się pojawić dopiero po kilkunastu godzinach".

- Podstawą jest więc koncentracja. Korzystajmy z pięknych widoków, ale nie pozwalajmy sobie na popełnienie błędu. To dotyczy wszystkich. Nawet najlepsi taternicy, jeśli mają jakieś wpadki, to przeważnie na podejściach czy przy prostych zjazdach, a nie w naprawdę trudnych miejscach - zaznacza Ceremuga.

Przypomina też, że w tym roku w górach spadło dużo śniegu, ale nie było warunków do tego, żeby się uleżał i związał. - Często świeciło słońce i była dodatnia temperatura. Kiedy więc nawet ostatnio robiłem Drogę Jordana, schodziło sporo lawin. Trzeba na to bardzo uważać - mówi.

"Człowiek godzi się na ogromny wysiłek, ale jest wewnętrznie szczęśliwy"

A czy taternik czasem ryzykuje tak, że serce zaczyna mocniej bić? - Ogólnie niebezpiecznie jest cały czas, ale trzeba znać granicę. Ważny jest dobry sprzęt i przygotowanie techniczne, ale również to, żeby zostawić sobie zapas siły. Najgorsze, co może się zdarzyć taternikowi, to nadmierne zmęczenie i osłabienie. Kryzys energetyczny utrudnia skupienie i może spowodować błąd - mówi.

Dodaje, że jeśli się to naprawdę kocha, człowiek godzi się na ogromny wysiłek, ale jest wewnętrznie szczęśliwy. - Ja w takich warunkach czuję się, jakbym siedział na tarasie, patrzył na ogród i pił kawę, paląc przy tym papierosa. To nie znaczy, że tak robię, ale tak się czuję. To odpręża - zapewnia.

Niektóre filmiki z wypraw Ceremugi mają po kilkadziesiąt/kilkaset tysięcy wyświetleń. - Po górach chodzę dlatego, bo to kocham. Filmy i zdjęcia udostępniam, żeby ktoś, kto nie ma takiej możliwości, mógł zobaczyć, jak Tatry wyglądają poza szlakiem. Dla wielu są niedostępne, a przecież tak piękne - dodaje.

Przypomnijmy, że tej zimy ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) jak zwykle mieli pełne ręce roboty. Co chwilę ruszali ratować ludzkie życie. Większość z tych akcji opisanych jest dokładnie TUTAJ.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
krakówzimawspinaczka
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (10)