Owce pomogą walczyć z powodzią? Naukowcy pozytywnie oceniają pomysł
Po trzech latach badań naukowcy z krakowskiego Uniwersytetu Rolniczego przyznają, że można wykorzystać owce jako naturalne kosiarki na wałach przeciwpowodziowych. Zwierzęta nie tylko są bardziej ekologiczne, niż mechaniczne urządzenia, ale również poprawiają trwałość konstrukcji ochronnych.
Kilkuletnie obserwacje owiec wypasanych w okolicy wałów przeciwpowodziowych oraz badania gruntu, pozwoliły wykazać, że zwierzęta idealnie nadają się do poprawy bezpieczeństwa na terenach zalewowych.
Naukowcy z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie potwierdzili, że dzięki tej "ekologicznej kosiarce", zdecydowanie ulepszyło się zadarnienie wałów, a chemikalia pochodzące z odchodów, nie stanowiły zagrożenia dla środowiska naturalnego oraz trwałości konstrukcji. Dodatkowo, ugniatanie gleby przez zwierzęta poprawiły jej gęstość.
Oprócz korzystnego wpływu na ziemię, badacze wskazali też spadek liczby gryzoni drążących tunele i nory w wałach przeciwpowodziowych i zaporach.
- Mocny chód owiec płoszy szkodniki, a ich racice niszczą szkodliwe owady i ssaki znajdujące się w runi i glebie - przekazują opiekunowie projektu "Owce na wały".
Na razie jednak prawo zabrania wypasu owiec na konstrukcjach przeciwpowodziowych, ale uchylić przepisy może marszałek województwa. Ten nie kryje zadowolenia z pomysł.
Szczegółowy raport i analizy z badań będzie znany w 2016 roku, wtedy też możliwy jest pierwszy, legalny wypas.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .