Norweg szalał w krakowskim hotelu, ewakuowano 200 osób
21-letni turysta z Norwegii, który w jednym z krakowskich hoteli po pijanemu uruchomił gaśnice proszkowe i hydrant, usłyszał zarzut zniszczenia mienia oraz nieuzasadnione zawiadomienie straży pożarnej. Swoim działaniem mężczyzna doprowadził do ewakuacji 200 gości hotelowych i spowodowania strat oszacowanych na 100 tys. zł.
05.10.2008 | aktual.: 05.10.2008 16:40
W nocy z piątku na sobotę 21-letni Norweg uruchomił kilka gaśnic proszkowych w hotelu, czym spowodował niebezpieczeństwo zatrucia chemikaliami gości hotelowych, a następnie uruchomił hydrant i polewał wodą korytarze budynku.
Swoim zachowaniem uruchomił automat systemu powiadamiania straży pożarnej, a przybyłe na miejsce trzy jednostki straży pożarnej zdecydowały o ewakuacji gości hotelowych.
Jak ustalono, Norweg w chwili zdarzenia miał we krwi 1,5 promila alkoholu. Spowodowane przez niego straty wstępnie oszacowano na 100 tys. zł.
Turysta przyznał się do winy. Nie udzielił jednak żadnych logicznych wyjaśnień - powiedziała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.