Małopolska: piraci komputerowi strzeżcie się!
W Małopolsce rozpoczęła się w piątek kampania edukacyjna pod nazwą "Na kradzionych programach można się sparzyć". Jest to kolejna akcja Business Software Alliance przeciwko piratom komputerowym.
22.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kontaktujemy się telefonicznie z właścicielami małych i średnich firm, informując ich o tym, jak ważne jest przestrzeganie praw autorskich producentów oprogramowania. Ci, którzy łamią te prawa mogą być pociągnięci do odpowiedzialności karnej oraz cywilnej - powiedział przedstawiciel BSA Krzysztof Janiszewski.
Organizacja zrzesza producentów oprogramowania biurowego; jej celem jest promowanie legalnego oprogramowania, pokazywanie korzyści płynących ze stosowania licencjonowanych produktów oraz zagrożeń jakie rodzi korzystanie z pirackich programów.
Według BSA, wskutek stosowania nielicencjonowanego oprogramowania producenci programów tracą w Polsce ok. 100 mln dolarów rocznie. W skali światowej te straty ocenia się na 12,5 mld dolarów. BSA nie jest uprawniona do kontrolowania w firmach legalności oprogramowania komputerowego. Współpracuje jednak z policją i prokuraturą.
Nasze działania, a także organów ścigania, przynoszą wymierne korzyści. Pięć lat temu 77% funkcjonujących w kraju oprogramowań biurowych pochodziło z nielegalnych źródeł. Teraz jest ich już tylko ok. 54% - ocenia Janiszewski
Akcja "Na kradzionych programach można się sparzyć" prowadzona jest również w innych regionach kraju.(miz)