Film dowodem na zbrodnie ubeków
W archiwach IPN odnaleziono film dokumentujący przestępstwo funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa - dowiedziało się Polskie Radio Kraków.
06.10.2005 | aktual.: 06.10.2005 10:47
Możliwe, że dzięki temu filmowi po 20 latach przed sądem staną dawni funkcjonariusze bezpieki. Są podejrzewani o dwukrotne pobicie księdza Tadeusza Zaleskiego, dziś duszpasterza Ormian i opiekuna niepełnosprawnych, a wówczas - działacza Solidarności. Ksiądz powiedział, że dla niego jest to dokument, który pokazuję prawdziwe wydarzenia sprzed 20 lat. Sprawę ujawnienia kasety nazwał "zaskoczeniem" i "działaniem opatrzności".
Akta tej sprawy są już w IPN. Kilka dni temu przekazano je tam z krakowskiej prokuratury, która w latach 90. prowadziła to śledztwo. Dochodzenie trzeba było wtedy umorzyć z powodu niewykrycia sprawców - powiedział Krzysztof Urbaniak, szef wydziału śledczego krakowskiej Prokuratury Okręgowej. Wyjaśnił, że nie było wówczas możliwości dotarcia do materiałów byłej SB.
Prokurator Artur Wrona z krakowskiego oddziału IPN wszczął właśnie śledztwo w tej sprawie. Jego zdaniem, mimo upływu czasu należy ścigać sprawców takich przestępstw.
Film zostanie przeniesiony z archiwalnej taśmy na płytę dvd i dołączony do akt śledztwa.
O pobicie księdza Zaleskiego podejrzani są trzej funkcjonariusze UB - w tym jedna kobieta. Jeżeli ich wina się potwierdzi, grozi im nawet 10 lat więzienia. Ta sprawa została uznana za zbrodnię komunistyczną i przedawni się dopiero w 2010 roku.
Ksiądz Zaleski został napadnięty w 1985 roku. Napastnicy próbowali go uprowadzić, skrępowali, brutalnie pobili i torturowali.