Dziecięca szajka grasowała w Krakowie
Krakowscy policjanci zatrzymali trzech
członków dziecięcej szajki napadającej na rówieśników na osiedlach
w krakowskiej Nowej Hucie. Najstarszy z nich miał ledwie skończone
13 lat, najmłodszy... niespełna cztery.
Komisarz Sylwia Bober-Jasnoch z zespołu prasowego małopolskiej policji poinformowała, że schemat rozbojów był zawsze podobny: napadane były dzieci w wieku od 8 do 12 lat, którym sprawcy grożąc nożem lub pałką zabierali drobne pieniądze lub wartościowe przedmioty.
Akcje inicjował najmłodszy członek szajki, czteroletni chłopiec, który zaczepiał wytypowaną ofiarę. Potem do włączali się jego dwaj starsi wspólnicy, którzy zastraszali i okradali ofiarę.
Policjanci szybko namierzyli sprawców, którymi okazali się 13- latek oraz dwaj bracia w wieku 12 i niespełna 4 lat. Przyznali się oni do kilku włamań do samochodów, podpalenia śmietnika, wybicia szyb w szkole oraz kilkunastu rozbojów.