Brakuje pieniędzy na remont kopca Kościuszki
Komitet Kopca Kościuszki, opiekujący się tym zabytkiem, otrzymał dramatyczną informacje z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Andrzej Kaczorek, naczelnik ministerialnego biura ds. Usuwania Skutków Klęsk Żywiołowych poinformował bowiem, że kopiec Kościuszki nie otrzyma pieniędzy na remont popowodziowy! Może to oznaczać zgodę na katastrofę budowlaną.
09.03.2011 | aktual.: 10.03.2011 09:28
[mp]Konstrukcja kopca z jednej jego strony została naruszona. Dyrektor biura Komitetu Leszek Cierpiałowski szacuje, że na remont potrzeba blisko 5 mln zł (według analiz komisji zleconych przez wojewodę małopolskiego). Komitet nie ma pieniędzy na takie przedsięwzięcie. Utrzymuje obiekt z biletów wstępu. Gdyby nie ponad 200 tys. zł przyznane z końcem roku przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa nie byłoby pieniędzy nawet na zabezpieczenie uszkodzeń.
Komitet bije więc na alarm! Jeśli prace nie rozpoczną się w tym roku, przy kolejnych ulewach może dojść do osunięcia zbocza i zamknięcia obiektu. Naprawa takich zniszczeń będzie kosztować nawet kilkanaście milionów! Działacze proszą więc o pomoc wojewodę i ministra MSWiA.
Wanda Trojan z biura prasowego wojewody krakowskiego zapewnia, że wojewoda popiera starania Komitetu Kopca Kościuszki. - Wojewoda Stanisław Kracik ma nadzieję, że choć część pieniędzy na odbudowę uda się pozyskać - stwierdza. - Być może znajdą się w rezerwie MSWiA, albo u ministra kultury.
Urzędnicy nie maja jednak złudzeń. Prace naprawcze potrwają nawet kilka lat. Podobnie jak po powodzi w 1997 r.