Będzie mniej sklepów monopolowych w Krakowie?

Czy w Krakowie będzie mniej sklepów monopolowych? Po wielokrotnych skargach mieszkańców, radni zdecydowali się złożyć projekt uchwały, który reguluje ilość sklepów z mocnym alkoholem. Czy to dobry pomysł na walkę z problemem? Nie wszyscy są przekonani do tego rozwiązania.

Robert Kulig

Mieszkańcy III dzielnicy Krakowa mają dość widoku pijanych osób pod swoimi blokami.

- W sobotę i niedzielę rano mamy tutaj jak na pobojowisku. Krew, butelki, śmieci – wszystko co zostało po imprezie, jest wyrzucane. Wygląda jak wysypisko, w nocy strach wyjść, a rano leżą jeszcze niedobitki. Nie jest komfortowo wychodzić do kościoła i to wszystko oglądać – mówi pani Maria z Prądnika Czerwonego.

Ponieważ przybywa niezadowolonych mieszkańców, radni zdecydowali się ograniczyć sprzedaż alkoholu na swoim terenie.

- Do Rady Miasta Krakowa wpłynął projekt zmiany uchwały, który ogranicza liczbę punktów, w których można kupować alkohol powyżej 4,5 proc., poza piwem - mówi Wirtualnej Polsce Małgorzata Żaba z dzielnicy III.

Zmiany zakładają zmniejszenie na terenie dzielnicy III liczbę sklepów oferujących wysokoprocentowe napoje alkoholowe o 25 miejsc (z 65 do 40). Natomiast z "monopolowej mapy" całego Krakowa miałoby zniknąć ponad 100 punktów.

W ramach rekompensaty, radni chcą zwiększenia limitu koncesji dla lokali gastronomicznych. Ich zdaniem, ma to ochronić miejsca pracy i ożywić okolicę.

Jednak nie wszystkim podobają się sztywno wprowadzone ograniczenia.

Jednym ze sprzeciwiających się zmian w takiej formie, jest jest Łukasz Wantuch, radny dzielnicowy.

- Przerabialiśmy to za komuny, kiedy metodami administracyjnymi (sprzedaż po godz. 13.00) próbowano walczyć z alkoholizmem. Jak ktoś chce się napić, to się napije. Koncesje należy zabierać sklepom, przed którymi są awantury - właściciel ma obowiązek dbać także o teren przed sklepem - komentuje sprawę Wantuch.

Jeśli radni zdecydują się ograniczyć liczbę sklepów monopolowych, zmiany mogą wejść w życie już w przyszłym roku.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Niemcy szpiegowani. Rosyjskie satelity przelatują codziennie
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Mogherini wyszła w nocy z aresztu. Są szczegóły
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli
Zełenski wraca do kraju. Wiadomo, kto będzie reprezentował Ukrainę w Brukseli