PolskaAresztowania w sprawie nielegalnej nadbudowy kamienicy

Aresztowania w sprawie nielegalnej nadbudowy kamienicy

Inwestor nadbudowy zabytkowej kamienicy Krzysztof P. oraz kierownik budowy Mariusz S. zostali aresztowani na wniosek krakowskiej prokuratury, prowadzącej śledztwo w sprawie nielegalnej inwestycji w krakowskiej dzielnicy Kazimierz - poinformowano w krakowskiej Prokuraturze Okręgowej.

02.06.2006 | aktual.: 02.06.2006 18:43

Wobec podejrzanego w tej sprawie małopolskiego konserwatora zabytków, Jana J., prokuratura zastosowała poręczenie dwóch osób godnych zaufania.

Śledztwo dotyczy nielegalnej nadbudowy trzech nowych pięter na dwupiętrowej XV-wiecznej kamienicy. Nadbudowa doprowadziła do zniszczenia zabytku, zakłóciła substancję urbanistyczną zabytkowej dzielnicy Krakowa i spowodowała zagrożenie budowlane: w sąsiednich budynkach zakłócone zostały ciągi kominowe i popękały ściany.

Urządzony w kamienicy hotel został zaplombowany dzień przed otwarciem. Na podstawie opinii biegłych prokuratura twierdzi, że zapobiegła realnej katastrofie zagrażającej ludziom. Prokuratura zapowiedziała też wszczęcie działań zmierzających do rozbiórki nadbudowy oraz wyjaśnienie innych podobnych inwestycji budowlanych w mieście.

W sprawie podejrzanych jest osiem osób, w tym wojewódzki konserwator zabytków, inwestor, kierownik budowy, współprojektanci i urzędnicy. Wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków Janowi J. prokuratura zarzuciła niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień, polegające m.in. na niewpisaniu kamienicy do rejestru zabytków i niezapobieżenie jej dewastacji poprzez umożliwienie nadbudowy.

Magistrackim urzędnikom zarzuciła niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień oraz poświadczenie nieprawdy w dokumentach, współprojektantom i inwestorowi - naruszenie przepisów budowlanych i ustawy o ochronie zabytków oraz spowodowanie zagrożenia katastrofą i narażenie zdrowia i życia ludzi.

Tylko dwie osoby trafiły do aresztu. Wobec pozostałych prokuratura zastosowała poręczenia majątkowe, zakaz opuszczania kraju lub poręczenie osób godnych zaufania. Niektórzy podejrzani przyznali się do winy i zgłosili chęć dobrowolnego poddania się karze.

Śledztwo dotyczy nadbudowy kamienicy przy ul. Szerokiej 12. Polecenie wszczęcia postępowania w tej sprawie wydał w marcu ub. roku ówczesny prokurator apelacyjny Bogusław Słupik. O sprawie nadbudowy szeroko informował lokalny dodatek "Gazety Wyborczej" w Krakowie, który napisał m.in. o podejrzanej przychylności urzędników magistrackich i konserwatora zabytków dla prywatnego inwestora. Prokuratura miała zbadać, czy nie doszło do popełnienia przestępstw urzędniczych, czyli niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień.

Jak pisała "Gazeta Wyborcza", pierwotne pozwolenie na budowę umożliwiało jedynie przebudowę kamienicy nr 12 przy ul. Szerokiej na cele mieszkalno-usługowe. Później prezydent Krakowa wydał decyzję, która zezwalała inwestorowi na urządzenie w kamienicy hotelu, a zarazem pozwalała na dokonanie nadbudowy.

Zabytkowa, wpisana do rejestru w 1933 roku kamienica przy ul. Szerokiej 12 przed nadbudową była budynkiem dwupiętrowym. W wyniku nadbudowy podniesiona została o trzy piętra, zamaskowane w dachu. W efekcie powstał budynek, który swoją wysokością zakłócił ład architektoniczny okolicy i powodował zniszczenia w sąsiednich kamienicach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)