Kraj atrakcyjnych czytelników
Zapowiada się dobry rok dla książki w
Polsce. Coraz lepiej sprzedaje się literatura polska zarówno
komercyjna, jak i ambitna. Ostatnio w budzących respekt
stutysięcznych nakładach ukazały się: "Podróże z Herodotem"
Ryszarda Kapuścińskiego i "Boży bojownicy" Andrzeja Sapkowskiego -
pisze "Rzeczpospolita".
Drukujemy od razu 100 tys. egz. nowej książki Sapkowskiego, bo wiemy, że co najmniej tyle sprzedamy. Polski czytelnik jest coraz bardziej przewidywalny - mówi Wojciech Płotek z wydawnictwa Nowa.
Wstępne dane pozwalają prognozować na 2004 rok wzrost sprzedaży o ok. 5 proc., będzie to wynik najlepszy od trzech lat i lepszy niż w Niemczech (0,7 proc.), Wielkiej Brytanii (0,6), Francji (3 proc.) czy nawet w Stanach Zjednoczonych (niespełna 2 proc.).
W naszej części Europy jesteśmy zdecydowanym liderem pod względem liczby publikowanych tytułów i średnich nakładów. Polski rynek przyciągnął też najwięcej zagranicznych inwestorów. Mają u nas spółki tacy światowi potentaci z branży książkowej, jak: Bertelsmann, Pearson Education, Reader's Digest, Wolters Kluwer, Reed Elsevier, Macmillan, Hachette czy Egmont. Inne kraje z Europy Środkowej takich osiągnięć nie mają.
Oczywiście, porównania z bogatymi krajami zachodnimi nie wyglądają już tak pozytywnie. Mamy wprawdzie szybszy wzrost sprzedaży książek, ale pułap jest znacznie niższy - podkreśla publicysta "Rz" Łukasz Gołębiewski.(PAP)