Kradli miedź i niszczyli transformatory - strat na milion złotych
O dokonanie 75 kradzieży elementów miedzianych z transformatorów oskarżyła lubelska prokuratura dziewięciu mieszkańców Lublina i okolic.
04.01.2008 | aktual.: 04.01.2008 15:55
Straty zakładów energetycznych spowodowane uszkodzeniem transformatorów oszacowano na ponad 1 mln zł.
Jak powiedziała rzeczniczka lubelskiej Prokuratury Okręgowej Beata Syk-Jankowska, oskarżeni tworzyli zorganizowaną grupę przestępczą, która w okresie od kwietnia 2006 do lutego 2007 zajmowała się kradzieżą elementów miedzianych z transformatorów na terenie Lubelszczyzny.
Są to mężczyźni, w większości w wieku dwudziestu kilku lat, bezrobotni. Przywódcą grupy był 22-letni Kamil S. - także bezrobotny, wielokrotnie karany m.in. za usiłowanie wymuszeń rozbójniczych - powiedziała Syk-Jankowska.
Wartość elementów miedzianych uzyskanych z jednej kradzieży wynosiła średnio około dwóch tysięcy złotych, ale straty powstałe z uszkodzenia jednego transformatora szacowane były nawet na około 20 tys. zł - dodała.
Siedmiu z oskarżonych zostało aresztowanych. Wszystkim grozi kara do 10 lat więzienia.