Kradł płyty chodnikowe, bo "tak sobie leżały"
Policjanci z warszawskiej Pragi Południe zatrzymali na gorącym uczynku 33-latka, który pakował do swojego samochodu, złożone przy budującym się chodniku krawężniki i płyty chodnikowe. Dziwił się potem, dlaczego nie może ich sobie zabrać, skoro "tak sobie" leżały...
22.05.2008 | aktual.: 22.05.2008 14:31
Do chwili interwencji mundurowych Paweł Z. zapakował do swojego fiata pięć sztuk krawężników i trzy płyty chodnikowe. Gdy zauważył zbliżających się policjantów wsiadł do samochodu i odjechał. Został zatrzymany po kilkuset metrach.
33-letni Paweł Z. oświadczył, że zabrał materiały, ponieważ zamierzał utwardzić sobie nawierzchnię na swoim miejscu parkingowym. Tłumaczył, że nie sądził, iż to jest kradzież.
Teraz mężczyźnie grozi kara grzywny do 5 tysięcy złotych lub do 30 dni aresztu.