Surowe kary dla przyłapanych. Leśnicy nie odpuszczą grzybiarzom
Śmiecenie w lesie to wykroczenie, które może słono kosztować. W skrajnych przypadkach grzywna może wynieść nawet 5 tys. zł. Mimo wysokich kar, nie brakuje delikwentów, którzy w ten sposób pozbywają się odpadów.
Polska złota jesień zachęca do spacerów w lesie. Tym bardziej, że szykuje się długi i owocny sezon grzybowy. Wysyp od kani do prawdziwków i pierwszych podgrzybków brunatnych widać dobitnie, patrząc na mapę występowania grzybów w całym kraju na stronie grzyby.pl. Spacerując w poszukiwaniu dorodnych okazów, należy jednak pamiętać, by nie zaśmiecać lasu. Kary za wyrzucenie na ziemię opakowania po batonie czy pustej butelki mogą być dotkliwe.
Kary za śmiecenie w lesie. Nawet 5 tys. zł
Zgodnie z art. 162 Kodeksu wykroczeń, "kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, odpady, złom lub padlinę niebędące odpadami lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 500 zł". Mandat może nałożyć policja lub Straż Leśna. A przy większej ilości odpadów (np. poremontowych) sankcje mogą być o wiele surowsze.
Leśnicy podkreślają, że jeżeli sprawa zostanie skierowana do sądu, to może być wymierzona kara grzywny nawet do 5 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo groźby wysokich kar, śmiecenie w lasach to niestety wciąż często występujący problem, z którym mierzą się leśnicy.
Czytaj także:
Źródło: grzyby.pl, "Dziennik Bałtycki", WP