Koza za spodnie
Król plemienny Bingo-Bongo, władający w regionie Cuito Cuanavale we wschodniej Angoli, ogłosił, że każda kobieta przyłapana na chodzeniu w spodniach będzie karana grzywną w postaci dwóch kóz.
12.10.2006 | aktual.: 21.01.2014 12:43
Król dba również o wierność małżeńską. Jeśli zdradzony mąż wniesie skargę, kochanek jego żony będzie zmuszony do zadośćuczynienia w formie czterech byków.
Mandat za seks przedmałżeński opiewa na dwa byki. Jednak w tym przypadku karany jest tylko ten, kto doprowadził do zapłodnienia.
Dekret królewski ustanawia również kary za złe zachowanie. Przykładowo: za załatwianie potrzeby fizjologicznej na ulicy grozi kara dwudziestu batów.
Lokalne władze królewskie oddają recydywistów w ręce policji państwowej.
W Angoli pod wpływem kultury i zwyczajów brazylijskich, które wywierają ostatnio bardzo silny wpływ na mówiącą tym samym językiem (portugalskim) ludność, kobiety powszechnie noszą spodnie i wielkim powodzeniem cieszą się brazylijskie seriale telewizyjne.
Jedynie na północy kraju oraz we wschodniej prowincji Kuando-Kubango, w której leży region Cuito Cuanavale rządzony przez króla Bingo-Bingo, miejscowe zwyczaje nakazują kobietom chodzić w spódnicach.