Kotlinowski: daję wiarę słowom Farfała
Wicemarszałek Sejmu Marek Kotlinowski (LPR)
powiedział, że daje wiarę słowom Piotra Farfała,
rekomendowanego przez Ligę wiceprezesa TVP, który zarzecza, że był
autorem cytowanych przez "Gazetę Wyborczą" wypowiedzi m.in. o
"nietolerowaniu Żydów".
20.06.2006 16:45
"GW" napisała, że Farfał przez dwa lata był wydawcą rasistowskiej gazety "Front", w której miał napisać m.in. nie tolerujemy tchórzów, konfidentów, Żydów. Jesteśmy przyszłością - zwarci, silni, solidarni, bezwzględni, bezkompromisowi i zawsze gotowi do walki. Po prostu jesteśmy najlepsi. W związku z tą publikacją Farfał oddał się do dyspozycji rady nadzorczej TVP. Wcześniej powiedział PAP, że pozwie "Gazetę" do sądu.
Kotlinowski podkreślił, że gdyby było udowodnione, że ktoś ze środowiska Ligi dopuścił się wypowiedzi antysemickich, to taka osoba nie mogłaby zajmować funkcji publicznych. Sprawa wymaga wyjaśnienia - podkreślił. Jak dodał, każda wypowiedź, która godzi w godność człowieka zasługuje na naganę i potępienie.
Fakt, że Farfał oddał się do dyspozycji rady nadzorczej TVP, Kotlinowski ocenił jako zachowanie "godne i odpowiedzialne". To pokazuje, że pan Farfał chciałby, aby w sprawie mediów nie było żadnych niedomówień - podkreślił.
Farfał wyjaśniał, że cytaty przytoczone przez "GW" nie są i nie były jego wypowiedziami. Napisałem dokładnie cztery artykuły do tego pisma: trzy - opisujące historię Ligi Narodowej i Ligi Polskiej w latach 1886-1914 i czwarty tekst, który jest cytowany przez "GW", że nigdy nie byłem i nie jestem nazistą - podkreślił Farfał.
Jak powiedział, że w wieku 15-16 lat, czyli jako bardzo młody człowiek, dał się zmanipulować kolegom z podwórka i dał się wpisać z imieniem i nazwiskiem na tył okładki jako redakcja "Frontu".