Kosztowny błąd
Narodowy Fundusz Zdrowia dyskryminuje starszych pacjentów - pisze W "Gazeta Wyborcza". Najdroższym lekiem na rynku na białaczkę leczy się tylko tych chorych, którzy mają mniej niż 50 lat. Sprawa dotyczy kilkuset osób w Polsce. Lekarze alarmują, by jak najszybciej zmienić tę zasadę.
17.02.2004 | aktual.: 17.02.2004 07:10
Chodzi o leczenie bardzo drogim i najbardziej skutecznym lekiem o nazwie Glivec. Miesięczna kuracja tym preparatem jednej osoby może kosztować nawet 10 tysiecy złotych. Od nowego roku zarząd NFZ w kryteriach kwalifikowania pacjentów zastrzegł, że będzie płacił tylko za tych, którzy nie przekroczyli 50. roku życia.
"GW" cytuje Andrzeja Plutę, ordynatora hematologii w rzeszowskim Szpitalu imienia Chopina. Jego zdaniem to zupełnie niezrozumiałe kryterium, biorąc pod uwagę choćby to, że ta choroba atakuje osoby głównie w wieku 45-65 lat. Podane kryterium jest bezzasadne i nie do przyjęcia - mówi Pluta.
Profesor Wiesław Jędrzejczak, krajowy konsultant w dziedzinie hematologii przyznał "GW", że przyjmujac takie kryteria Fundusz oparł się na jego opinii sprzed kilku lat.
"W lipcu ubiegłego roku przekazałem informację do NFZ, że to nieaktualne dane, bo pochodzące z czasu sprzed rejestracji leku w Polsce. Ale na skutek zamieszania w NFZ i tego, że odeszła stamtąd z pracy osoba, która zajmowała się tą sprawą, na stronach internetowych funduszu pojawiła się informacja o limicie 50 lat. I tak zostało do tej pory" - powiedział dziennikowi profesor Jędrzejczak. Wyjaśnił, że dwa tygodnie temu napisał pismo do NFZ, w którym postuluje o zmianę tego zapisu i obiecano mu, że zostanie on poprawiony.