Koszmarny wypadek Polaków; dachowali w ulewie
36 osób odniosło w środę wieczorem obrażenia, cztery osoby są ciężko ranne, w wypadku autokaru na autostradzie w stanie Nowy Jork. Większość pasażerów stanowili polscy turyści - poinformowała miejscowa policja. Podczas ulewy autokar wypadł z autostrady i dachował.
04.08.2011 | aktual.: 04.08.2011 14:07
Większość pasażerów sama wydostała się z wraku. Czternaście osób zostało zbadanych i wypuszczonych ze szpitala wkrótce po wypadku. Cztery osoby są w ciężkim stanie - informuje boston.com.
Jedna z rannych kobiet została przygnieciona przez autokar, który dachował. Straciła przytomność, ale służbom ratunkowym udało się dość szybko wyciągnąć spod wraku i przewieźć do najbliższego szpitala. Zdaniem ratowników miała dużo szczęścia - jej głowa leżała w niecce pod dachem autokaru i dlatego nie odniosła zagrażających życiu obrażeń. - Kilka centymetrów dalej i byłoby z nią bardzo źle - powiedział jeden z ratowników portalowi gjsentinel.com. Trzeba było wykopać specjalny podkop, by ją wydostać.
Do zdarzenia doszło koło niewielkiej miejscowości Whitney Point na międzystanowej autostradzie nr 81. Autokar wiózł turystów z okolic Wodospadu Niagara do Newark. Pojazd należał do Princeton Holdings of Morrisville w stanie Pensylwania.
Nie ustalono jeszcze przyczyny wypadku.