Kościół obchodzi dziś Niedzielę Zesłania Ducha Świętego
Kościół obchodzi dziś Niedzielę Zesłania Ducha Świętego. O znaczeniu tego dnia opowiada ksiądz Piotr Pawlukiewicz.
04.06.2006 | aktual.: 04.06.2006 06:05
Duch Święty uczy nas miłości. Sprawia, że mówimy do siebie językiem prawdy, dobroci i przebaczenia- tłumaczy ksiądz Piotr Pawlukiewicz. Dodaje, że człowiek, w którym działa Duch Święty, zaczyna zachowywać się jak Jezus i kochać, jak Jezus.
Ksiądz Pawlukiewicz zwraca uwagę, że wielu ludzi dzisiaj mówi tak: - Kocham żonę, kocham chłopaka, kocham wnuczkę i pod słowem kocham mówi: krzywdzę wnuczkę nadopiekuńczością, krzywdzę chłopaka, pozwalając mu na wszystko, krzywdzę żonę, nie szanując jej w prawdzie. Natomiast Jezus mówił: "Kochajcie tak, jak ja kocham". I żeby kochać tak, jak Jezus - być posłusznym, mówić prawdę, złożyć siebie w ofierze, potrzeba mocy Ducha Świętego.
Ksiądz Pawlukiewicz podkreśla, że Zesłanie Ducha Świętego stanowi źródło nowego życia dla wszystkich chrześcijan. Dopiero Pięćdziesiątnica - wylanie Ducha Świętego - było dla Apostołów chwilą rzeczywistej, głębokiej przemiany i nawrócenia. Wcześniej chcieli, by to Chrystus zrealizował ich pragnienia. Tak samo jest z nami. Otóż człowiek, kiedy dojdzie do wniosku, że niemożliwe jest przeżyć w szczęściu przez 50 lat małżeństwo z jedną kobietą, staje się gotowy na przyjęcie Ducha Świętego. Dopóki my mówimy: - Panie Boże pomóż, ale generalnie ja przeprowadzę tę akcje pod tytułem chrześcijaństwo, Duch Święty na nas nie zstąpi - tłumaczy ksiądz Pawlukiewicz.
Wielu ludzi mówi tak: ja mogę być religijny, ja mogę się modlić, ja mogę zachowywać przykazania, ale ja to wszystko muszę mieć pod kontrolą. Mówią: - Duchu Święty, zstąp na mnie, tylko bez żartów - ja muszę uchodzić za światowego, postępowego człowieka. Tymczasem, kiedy Duch Święty zstąpi, nie wiadomo, co z nami zrobi- mówi ksiądz Pawlukiewicz. Duch Święty tchnie kędy chce i trzeba mu na to pozwolić - dodaje.
Zwraca też uwagę, że Duch Święty ma zamkniętą drogę do naszego serca, jeśli jest ono uwikłane w grzech, jeśli nie żyjemy w prawdzie. To, że Pan Bóg nam tak miesza w życiu, że wielu ludziom się tak nie układa, to jest próba otwarcia serca, próba otwarcia tego zalanego betonem fragmentu serca, do którego nie chcemy wpuścić Boga, natomiast kiedy już otworzymy wszystko w bólu i płaczu, Duch Święty zstąpi i wypełni nas radością - mówi ksiądz Pawlukiewicz.
Przypomina też, że Chrystus mówił: Poślę wam Pocieszyciela - Ducha Prawdy. Tymczasem w naszym świecie mnóstwo jest pocieszeń opartych jest na kłamstwie. Nie martw się, jakoś to będzie, ta choroba to drobiazg, wcale się nie zestarzałeś, a Duch Święty tak nie pociesza, bo Jezus powiedział: tylko prawda wyzwala- podkreśla ksiądz Pawlukiewicz.
Przypomina też, że Jezus powiedział także o Duchu Świętym: kiedy zstąpi, on wam wszystko przypomni. Duch Święty przychodzi przypomnieć nam pewne słowa, teksty, obrazy z życia Jezusa, żebyśmy je przyjęli sercem. Ludzie latami mogą słyszeć prawdę "Bóg Cię kocha" i jej nie przyjmować. Dopiero Duch Święty sprawia, że usłyszą ją sercem- tłumaczy ksiądz Pawlukiewicz.
Zwraca też uwagę, że można często chodzić do Kościoła, dużo mówić o Bogu, uchodzić w otoczeniu za człowieka głęboko religijnego, a jednak pozostawać człowiekiem nienawróconym. Dopiero Duch Święty pozwala nam się nawrócić i żyć pełnią życia.