PolskaKościół gejów nie odrzuca

Kościół gejów nie odrzuca

"Mnie parada gejów i lesbijek aż tak bardzo
nie interesuje, dopóki nikt nie stara się bez powodu jej zakazać.
Kościół przeciwstawia się wszelkim przejawom dyskryminacji
homoseksualistów" - mówi "Gazecie Wyborczej" o. Tadeusz Bartoś,
dominikanin z Warszawy.

11.06.2005 | aktual.: 11.06.2005 08:08

Na pytanie, czy prezydent Warszawy Lech Kaczyński dobrze zrobił, zakazując Parady Równości, dominikanin odpowiada: "Nie. Jego decyzja bardzo mnie niepokoi. Argumenty, które przedstawił, są niezgodne z podstawowymi prawami obywatelskimi w demokratycznym państwie. Polska przez wiele lat walczyła o wolność słowa i swobodę manifestowania poglądów".

"Gazeta Wyborcza" pyta, czy Kościół nie uważa homoseksualizmu za zło. "To zbitka myślowa, która powoduje wiele szkody. Kościół broni osoby homoseksualne, przeciwstawia się wszelkim przejawom ich dyskryminacji. Mówi o tym wyraźnie Katechizm. Co więcej: wcale nie wychodzi z założenia, że homoseksualizm jest chorobą czy dewiacją. Czytamy w nim, że wiele osób ma głęboko zakorzenioną i skłonność homoseksualną, a więc nie ma tam mowy o nakłanianiu gejów i lesbijki do leczenia" - podkreśla o. Bartoś.

"Oczywiście Kościół nie powstał dzisiaj, a co za tym idzie, nadal jest w nim tradycja biblijna, która praktyki homoseksualne nazywa grzechem. Podkreślam - praktyki. Oznacza to, że Kościół zachęca homoseksualistów, którzy są wierzący, do czystości. Ale o potępieniu homoseksualistów nie ma nigdzie mowy" - dominikanin zapewnia "Gazetę Wyborczą".

"Katechizm podkreśla, że homoseksualizm na ogół nie jest niczym zawiniony. Po prostu człowiek w okresie dojrzewania odkrywa pociąg do osób tej samej płci. Tak przeżywa własną seksualność i tak będzie ją przeżywał do końca życia. Trzeba to przyjąć do wiadomości i nie wolno ich za to dyskryminować. Homoseksualiści, szczególnie w Polsce, a zwłaszcza na prowincji, są narażeni na wiele krzywd i upokorzeń. Muszą się ukrywać. Są to ludzie często dotkliwie poranieni przez okrucieństwo swego środowiska. Kościół powinien stawać w ich obronie. Nie twierdzę, że kultura homoseksualna powinna dominować we wszystkich przekazach medialnych, ale uważam, że ci ludzie mają prawo żyć publicznie, zachowywać własną tożsamość i nie być za to potępiani" - dodaje o. Bartoś w "Gazecie Wyborczej". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)