Korwin-Mikke: z przyjemnością powtórzę, kto jest idiotą
Janusz Korwin-Mikke zapowiedział, że "z największą przyjemnością stanie przed sądem" w związku z doniesieniem złożonym do prokuratury przez Prezesa Sądu Najwyższego, według którego znieważył sędziów tego sądu.
05.07.2005 11:40
Ja z największą przyjemnością stanę przed sądem, dlatego, że ktoś musi powiedzieć prawdę. Ja mam zwyczaj mówić prawdę - jeżeli ktoś jest idiotą, to go nazwę idiotą. Powiem to z całym szacunkiem, np. "wielce szanowny poseł jest idiotą", ale tej prawdy nie będę ukrywał przed społeczeństwem - powiedział Korwin-Mikke.
Sąd Najwyższy zawiadomił prokuraturę o przestępstwie znieważenia sędziów SN przez kandydata na prezydenta Janusza Korwin-Mikkego, gdyż w felietonie prasowym użył on niewybrednego określenia pod adresem sędziów SN, którzy oczyścili Mariana Jurczyka z zarzutu "kłamstwa lustracyjnego".
W tygodniku "Najwyższy Czas" z 18 czerwca Korwin-Mikke napisał: "Poraziła mnie (...) informacja (...) o tym, jakimi dowodami dysponował skład Sądu Najwyższego, który ostatecznym wyrokiem orzekł, że p. Marian Jurczyk (historyczny przywódca "Solidarności" ze Szczecina ) nie był agentem SB: oryginał podpisanego oświadczenia o współpracy, pokwitowania za otrzymane pieniądze... Przywykłem już, że 'polskie' sądy w sprawach politycznych (i nie tylko) kierują się dziwacznymi interpretacjami Prawa - ale takich sk...ysynów, jak ci, co głosowali nad tym orzeczeniem, jeszcze nie widziałem. Najwyższa pora coś z tym zrobić! I zrobię". Ten fragment felietonu przytoczyła w zeszłym tygodniu "Polityka".
Według Korwin-Mikkego, opisana przez niego w felietonie decyzja sądu jest dowodem na upolitycznienie wyroków sądu.
Ludzie widzą, że to jest dęta sprawa. Ja chciałbym, żeby jak najwięcej państwa było wolne od polityki. Lekarze mają leczyć bez polityki, sędziowie mają sądzić bez polityki, szkoły mają uczyć bez polityki, a politycy mają się zajmować sprawami zagranicznymi i naszym bezpieczeństwem - powiedział Korwin-Mikke.