Korwin-Mikke kandyduje na senatora na Podbeskidziu
Janusz Korwin-Mikke jest kandydatem Unii Polityki Realnej w wyborach do Senatu z Podbeskidzia. Podczas czwartkowej konferencji prasowej powiedział jednak, że nie zamierza - w przypadku sukcesu - "reprezentować tego kawałka regionu".
29.07.2004 17:00
Korwin-Mikke ubiega się o miejsce po Grażynie Staniszewskiej, która została deputowaną Parlamentu Europejskiego.
Nie mam zamiaru być senatorem, który reprezentuje (...) część województwa. To nie ta koncepcja. Ja starowałem na senatora trzykrotnie z Dolnego Śląska (...), byłem posłem z Wielkopolski, a mieszkam na Mazowszu. Jest mi kompletnie obojętne, skąd startuję. Nie mam najmniejszego zamiaru reprezentować tego kawałka regionu - powiedział Korwin-Mikke.
Decyzję o kandydowaniu z Podbeskidzia Korwin-Mikke podjął, gdyż - jak się wyraził - przekonali go koledzy, iż tu ludzie rozumieją rzeczy, jakie nie w całej Polsce są rozumiane. (...) Na przykład to, że kara śmierci nie jest po to, by kogoś mordować, tylko by chronić ludzkie życie; że niskie podatki nie są po to, by było mało pieniędzy, a po to, by była praca dla ludzi - wyjaśnił.
Korwin-Mikke powiedział, że jeśli ktokolwiek myśli, że będzie on załatwiał coś po znajomości, to jest w błędzie. Jestem wrogiem załatwiania po znajomości. Senat nie jest od tego, by coś załatwiać po znajomości, bo to się robi system korupcji i klientelizmu politycznego - powiedział.