Koronawirus wpłynął na pożyczki. Coraz mniej Polaków je dostaje. Są też coraz niższe
Pandemia koronawirusa w znaczący sposób wpłynęła na rynek pożyczek pozabankowych w Polsce. Coraz mniej osób je dostaje, a i kwoty pożyczek są niższe niż przed epidemią.
Koronawirus. Trudniej jest teraz dostać pożyczkę
Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego opublikowała analizę dotyczącą pożyczek pozabankowych w II kwartale 2020 r. Raport przygotowano po pierwszym pełnym kwartale funkcjonowania w czasie pandemii koronawirusa. Co się zmieniło?
"Wynikłe z tytułu pandemii ograniczenia mają oczywisty i negatywny wpływ na poziom aktywności gospodarczej, stopę bezrobocia, a tym samym koszty ryzyka w systemie finansowym. Już na początku marca przewidywano, że konieczny dla zdrowia obywateli tzw. "lockdown" odbije się negatywnie na gospodarce, a przewidywana skala załamania gospodarczego na świecie była porównywana z kryzysem lat 20-tych ubiegłego stulecia" - czytamy w raporcie FRRF.
Koronawirus. Zmniejszyła się liczba pożyczek, jak i łączna kwota pożyczek
W porównaniu do ubiegłego roku znacznie spadła liczba udzielanych pożyczek pozabankowych i ich kwoty. Jak wynika z badania FRRF, w drugim kwartale 2020 roku, czyli już w czasie pandemii koronawirusa, łączna kwota pożyczek zmalała o 64 proc., natomiast sama liczba pożyczek zmniejszyła się o 48 proc.
Jak się okazuje, Polacy w ostatnim kwartale (kwiecień, maj, czerwiec 2020) pożyczali średnio 2200-2300 zł, podczas gdy wcześniej było to 3000 zł i więcej.
Koronawirus. Trudniej o pożyczkę
Coraz trudniej niż przed pandemią koronawirusa jest także dostać pożyczkę pozabankową. Fundacja Rozwoju Rynku Finansowego podaje, że uważa tak co piąty badany.