Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Dramatyczne dane epidemiczne
Niepokojąca sytuacja epidemiczna w Wielkiej Brytanii. Tylko w ciągu ostatniej doby wykryto 51 870 zakażeń koronawirusem. To najwyższy przyrost dzienny od 15 stycznia. Służby poinformowały też o 49 zgonach z powodu COVID-19.
16.07.2021 21:15
Po raz pierwszy od początku trzeciej fali epidemii w Wielkiej Brytanii został przekroczony poziom powyżej 50 tysięcy zakażeń w ciągu jednej doby. Do tej sytuacji doszło dwa dni po tym, jak wskaźniki pokazały 40 tys. i dziewięć dni po tym jak pułap pokazał 30 tys.
Piątkowy bilans jest niższy o ponad 16 tysięcy od rekordu ustanowionego 8 stycznia 2021 roku. Wtedy na Wyspach stwierdzono 68 tys. infekcji.
Możliwe jest przekroczenie także tego progu - ostrzegają epidemiolodzy. Od poniedziałku w Anglii zniesione zostają prawie wszystkie obostrzenia związane z pandemią COVID-19.
Zobacz też: Kontrowersje wokół wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka. „To jest fatalne”
Wpływ na rozwój pandemii miały szczepienia przeciw COVID-19, które zmniejszyły liczbę hospitalizacji i zgonów w porównaniu do zakażeń - zauważa BBC News. Jednak te statyki też rosną.
Koronawirus przybiera na sile w Wielkiej Brytanii
W czwartek na Wyspach zajętych było 3 964 łóżek covidowych. To z kolei najwyższy wynik od końca marca. Zaledwie pięć dni wcześniej przekroczony został pułap 3 tys. chorych w szpitalach. 13 dni wcześniej ten poziom wynosił 2 tys.
Niepokojąca jest także liczba zgonów. W piątek liczba ofiar była mniejsza od tej z czwartkowego raportu o 14, jednak nadal jest to trzeci najwyższy wynik dzienny podczas trzeciej fali.
Zarówno liczba zgonów, jak i osób przebywających w szpitalach, jest znacznie poniżej rekordów z połowy stycznia.
Koronawirus w Wielkiej Brytanii. Raport
W Wielkiej Brytanii od początku pandemii wirusem SARS-CoV-2 zaraziło się ponad 5,33 mln osób. Z powodu COVID-19 zmarły łącznie 126 642 osoby
Na Wyspach (do czwartku) pierwszą dawkę szczepionki na COVID-19 otrzymało 46,16 mln osób. Dwukrotnie preparat przyjęło 35,54 mln osób. Jest to 87,6 proc. oraz 67,5 proc. dorosłych osób.