Koronawirus w Sejmie. Piotr Zgorzelski głosuje zdalnie z domowej kwarantanny

- Czuję się dobrze. Otrzymałem wynik mojego testu, który jest negatywny. Służby sanitarne objęły mnie kwarantanną. Podobnie jak i inne osoby, które mogły mieć kontakt z osobą zarażoną. Należą się im słowa uznania za szybkie działanie - powiedział Wirtualnej Polsce wicemarszałek Piotr Zgorzelski.

Zakażenie koronawirusem zdiagnozowano u jego sekretarki, która jest pracownicą Kancelarii Sejmu. Kobieta zgłosiła się do lekarza w sobotę. Kwarantannie poddano także drugą sekretarkę wicemarszałka, jego kierowcę i dyrektora biura klubu PSL. Wicemarszałek Zgorzelski poinformował, że czeka jeszcze na wyniki drugiego testu na obecność koronawirusa. Dopiero to badanie może potwierdzić, czy jest zdrowy. Badaniu poddał się także Władysław Kosiniak-Kamysz. Jego wynik jest ujemny.

- Na szczęście stan zdrowia mojej współpracownicy jest dobry. Mamy dobry kontakt i codziennie rozmawiamy. Mam przy sobie sejmowy tablet, dzięki któremu mogę brać udział w głosowaniach również podczas izolacji na kwarantannie - dodał Piotr Zgorzelski.

W Sejmie trwają obrady nad ustawą dotyczącą organizacji wyborów prezydenckich i możliwości głosowania korespondencyjnego. Wielu posłów występuje na sali obrad bez maseczek ochronnych i rękawiczek. Podobnie marszałek Elżbieta Witek.

Kancelaria Sejmu poinformowała, że pomieszczenia parlamentu podlegają systematycznemu odkażaniu, które zostało przeprowadzone także bezpośrednio po uzyskaniu informacji o przypadku zakażenia koronawirusem.

To drugi przypadek infekcji w parlamencie. W marcu zachorował Michał Woś, poseł PiS i minister środowiska. Zwalczył chorobę COVID-19 i wrócił już do pracy.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl