Koronawirus w sanepidzie. Legnica w dramatycznej sytuacji
Koronawirus. Legnica ma poważny problem. Zakażenie koronawirusem potwierdzono u pracowników lokalnego sanepidu. Placówka działa w znacznie okrojonym składzie. - Nie wiem, jak długo jeszcze damy radę pracować - mówi rzeczniczka sanepidu.
Koronawirus uderzył w Polskę z całą siłą. Tylko w czwartek odnotowano ponad 8000 nowych zakażeń.
Koronawirus. Legnica: Zakażenia w sanepidzie
Problem jest poważny, z czego sprawę zdaje sobie chociażby Legnica. Tam zakażenie koronawirusem potwierdzono u pracowników lokalnego sanepidu.
- Potwierdzam, że dwie osoby spośród naszych pracowników są zakażone koronawirusem, w związku z tym część osób jest w kwarantannie i nie może przychodzić do pracy - mówiła w rozmowie z serwisem e-legnica Małgorzata Stawiska-Lichota, rzecznik prasowa sanepidu w Legnicy.
Koronawirus. Legnica: Sanepid w dramatycznej sytuacji
Rzeczniczka podkreśliła, że dla Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Legnicy to spory problem. - Nasza ekipa pozostaje w zmniejszonym składzie, a już teraz pracujemy po kilkanaście godzin dziennie - tłumaczyła Stawiska-Lichota.
- W dziale epidemiologii pracowało sześć osób, dziś została już tylko trójka pracowników na dyżurze. Na chwilę obecną nawet nie udało mi się dowiedzieć, ilu z nas jest w kwarantannie - dodała rzeczniczka sanepidu z Legnicy.
Koronawirus. Legnica w czerwonej strefie. Sanepid na wyczerpaniu
A problemów będzie jeszcze więcej. Zgodnie z informacjami przekazanymi na konferencji prasowej premiera i ministra zdrowia Legnica od soboty 17 października będzie jednym ze 152 powiatów i miast, które znajdą się w czerwonej strefie.
- Do października było łącznie około trzystu zakażeń koronawirusem. W samym październiku mamy ich już sporo ponad dwieście, a za chwilę będzie trzysta. Nie wiem, jak długo jeszcze damy radę pracować i poradzić sobie z aktualną sytuacją epidemiczną - tłumaczyła rzeczniczka.
Źródło: E-legnica.pl / Tulegnica.pl