Koronawirus w Polsce. Poznań. Koziołki przypominają o noszeniu maseczek

Na nietypową akcję zdecydowano się w Poznaniu. Koziołki z wieży ratuszowej - jeden z najbardziej znanych symboli miasta - dają przykład innym. W środowe południe można było zobaczyć koziołki przypominające o tym, że epidemia się jeszcze nie skończyły. Symbole Poznania miały na twarze założone maseczki.

W ten sposób poznański magistrat chce zwrócić uwagę na to, że maseczki (lub inna osłona) obowiązkowe są w przestrzeni zamkniętej. Trzeba je nosić: w autobusie, tramwaju i pociągu, a nawet w samochodzie osobowym, jeśli jedzie się z kimś, z kim się nie mieszka. Zasłanianie ust i nosa jest konieczne m.in. w sklepie, galerii handlowej, banku, na targu i poczcie, a także w kinie i teatrze, u lekarza, w przychodni, w szpitalu.

Zasłanianie ust i nosa jest ciągle obowiązkowe, gdy nie da się zachować odpowiedniego dystansu. Wiele osób nie stosuje się do tych zasad. Brak maseczki na twarzy tłumaczą problemami zdrowotnymi, astmą i innymi wskazaniami medycznymi które nie pozwalają na to, by zasłonić usta i nos w przestrzeni zamkniętej.

Ministerstwo zdrowia wypowiada wojnę wszystkim osobom unikającym obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscach do tego wskazanych, a szczególnie tym, którzy zasłaniają się swoim stanem zdrowia. Od nowego miesiąca pojawi się obowiązek przedstawiania zaświadczenia potwierdzającego niemożność zakrywania ust i nosa ze względów zdrowotnych.