Koronawirus w Polsce. Laboratoria poza kontrolą sanepidu
Za wykonanie jednego testu na obecność koronawirusa NFZ płaci laboratorium aż 280 zł. Dla porównania za wykonanie podobnego testu w Niemczech placówki badawcze dostają 40 euro, czyli ok. 180 zł. Co za tym idzie, pojawiło się sporo nowych laboratoriów, chcących wykonywać testy.
Koronawirus w Polsce. Brak standardów
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", otwarcie laboratorium wykonującego testy na obecność koronawirusa nie jest obwarowane surowymi wymaganiami. Sanepid wymaga jedynie, by laboratorium wyposażone było w zabezpieczenia przed skażeniem próbek. Następnie opinię wydaje ministerialny zespół ds. koordynacji sieci laboratoriów COVID. Opinia taka wydawana jest wyłącznie na podstawie złożonych dokumentów.
W przypadku pozytywnego zaopiniowania, laboratorium zobligowane jest do przekazania do Państwowego Zakładu Higieny 5 ujemnych i 5 dodatnich testów. Jeśli PZH potwierdzi wyniki, to laboratorium może przyjmować dalsze zlecenia na testy i otrzymuje za nie pieniądze od NFZ.
Jak wylicza "GW", jeśli laboratorium wykonuje dziennie 500 testów na koronawirusa, to jego miesięczny przychód sięga 4 milionów złotych. Nic więc dziwnego, że chętnych na wykonywanie takich badań przybywa, bo inwestycja kilkuset tysięcy w sprzęt konieczny do wykonywania testów zwraca się po tygodniu.
Włodzimierz Cimoszewicz: "Polska od duższego czasu nie jest krajem praworządnym"
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl