Koronawirus. To zdjęcie poruszyło świat. Tak walczą o życie swoich dzieci
W Chinach brakuje maseczek i innych środków mogących uchronić przed zakażeniem koronawirusem. Rodzice zwłaszcza małych dzieci robią, co mogą, by uchronić je przed chorobą. Na lotnisku w Pekinie dwie małe dziewczynki dla ochrony miały założone plastikowe butelki po wodzie.
Wstrząsające zdjęcie zostało zrobione na lotnisku w Pekinie. Dwie kilkuletnie dziewczynki poza maseczkami na ustach mają założone na głowy duże butelki po wodzie. W ten sposób rodzice próbują je chronić przed szybko rozprzestrzeniającym się koronawirusem, który roznosi się m.in. drogą kropelkową. Dlatego nawet tak prowizoryczne maski ochronne mogą zapobiec zakażeniu.
W Chinach maseczki ochronne w wielu miejscach są już niedostępne lub ich ceny są bardzo wysokie. - Ceny maseczek mocno skoczyły w górę, ale ludzie są gotowi wydać ostatnie zaskórniaki. Desperaci, dla których zabrakło masek, zawijają głowy w worki foliowe albo wkładają pięciolitrowe plastikowe baniaki po oleju lub wodzie mineralnej – mówi "Gazecie Wyborczej" Qiang Li.
27-latek dodaje: - Wychodzę z domu tylko, gdy kończy się jedzenie. W markecie był tłum, każdy z koszykiem wypełnionym po brzegi żywnością. Ludzie gromadzą zapasy jak na wojnę. Sam też kupiłem tyle, ile zdołałem udźwignąć.
Także Polacy, którzy ostatnio wrócili z Chin, mówią, że kupno maseczki to ogromny problem. – Gdybyśmy nie dostali kilku od zaprzyjaźnionych Chińczyków, nigdzie byśmy ich nie kupili. Wszystkie już dawno się rozeszły. Tym bardziej, że ciągle trzeba je wymieniać na nowe – mówi nam jeden z Polaków, który dwa dni temu wylądował w Polsce.
Jak podaje Reuters, jedna z aptek w Pekinie zostanie ukarana grzywną w wysokości 400 tys. dolarów za niemal sześciokrotne podniesienie ceny masek w aptece stacjonarnej w stosunku do stawki, która obowiązywała w sprzedaży internetowej tej apteki.
Władze Chin namawiają do noszenia maseczek ochronnych. Obowiązek ochrony weryfikują drony, które urzędnicy wysyłają na ulice. Ich zadaniem jest wyszukiwanie ludzi bez masek i za pomocą mikrofonu informowanie o konieczności ich założenia.
Co najmniej 259 osób zmarło już w Chinach w wyniku zarażenia koronawirusem, a liczba zakażonych wzrosła do 11 791 - poinformowała w sobotę w Pekinie chińska komisja zdrowia. W Polsce na razie nie stwierdzono ani jednego przypadku tej choroby.
Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła w czwartek, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Stany Zjednoczone tymczasowo zamknęły granice dla obcokrajowców, którzy mogą stanowić zagrożenie. W sobotę Wietnam ogłosił, że zawiesza loty do Chin.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl