Koronawirus na Śląsku. Górnicy, którzy chorują na COVID-19, mogą dostać tylko 30 proc. wypłaty
Przez koronawirusa pensje górników drastycznie zmalały. Niektórzy z nich, jeśli zachorują na COVID-19, mogą dostać zaledwie 30 proc. wynagrodzenia, jakie mieli przed epidemią.
24.05.2020 14:46
Koronawirus na Śląsku wpłynął na wynagrodzenia górników
Pensje górników – w następstwie epidemii koronawirusa – zmalały do 80 proc. na tzw. postojowym. Od tej obecnej podstawy górnikom, którzy chorowali lub chorują na COVID-19, ZUS wypłaci chorobowe w wysokości 80 proc. Jak wylicza portal money.pl, górnicy, którzy zarazili się koronawirusem i byli na chorobowym, dostaną dokładnie 64 proc. swojej podstawowej wypłaty sprzed pandemii.
Koronawirus na Śląsku. Górnicy mogą dostać zaledwie 30 proc. swojej wcześniejszej wypłaty
ZUS bierze pod uwagę tylko stawkę zaszeregowania. Tymczasem wynagrodzenie górnika składa się z kilkunastu elementów, m.in. dodatek za tzw. czarną dniówkę, premia, wyższa stawka za pracę w weekendy itd. Górnicy, którzy idą na chorobowe, mogą zatem dostać teraz około 30-40 proc. swojej wcześniejszej pensji.
Koronawirus na Śląsku. Górnicy domagają się stawki wypłat chorobowego, liczonych od "czarnej dniówki"
Jak podaje money.pl, górnicy z Polskiej Grupy Górniczej domagają się, żeby stawka wypłat chorobowego na postojowym została sztywno ustalona na 60 proc. wynagrodzenia – ale liczonego od tzw. "czarnej dniówki" ze wszystkimi dodatkami. Górnicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej chcą z kolei wprowadzenia jednolitych zasad obliczania wynagrodzenia za czas gotowości do pracy.
Górnicy obiektem hejtu społeczeństwa. Koronawirus na Śląsku szaleje
Jak podkreślają związki zawodowe, górnicy stali się obiektem hejtu. Obwiniani są o to, że to przez nich zachorowalność na COVID-19 na Śląsku jest tak duża. Związkowcy zauważają, że przyczyną tego jest fakt, że tylko górnicy są poddawani masowym testom.