Korea Północna znów testowała rakiety. USA chce zwołania Rady Bezpieczeństwa ONZ
Koreańska Centralna Agencja Prasowa poinformowała w piątek, że doszło do próbnego wystrzelenia pocisku rakietowego typu ziemia-powietrze z terytorium KRLD. To już czwarty test pocisku balistycznego we wrześniu.
Północnokoreańska rozgłośnia radiowa "Głos Korei" poinformowała, że piątkowa próba miała być potwierdzeniem praktycznego wykorzystania wyrzutni rakietowej oraz urządzeń radiolokacyjnych. Miał być to również "pokaz zasługujących na podziw bojowych parametrów pocisku".
Korea Północna. Wrześniowa aktywność reżimu
Piątkowy test rakietowy to kolejny pokaz możliwości militarnych Korei Północnej w ostatnich dniach. We wtorek w kierunku Morza Japońskiego wystrzelony miał być "pocisk hipersoniczny nowego typu, który osiąga prędkość 5-krotnie wyższą od dźwięku".
Niepokój agencji wywiadowczych
W pierwszej połowie września z terytorium Korei Północnej wystrzelone zostały pociski manewrujące dalekiego zasięgu. Według dostępnych informacji miały pokonać dystans 1500 km.
Ta informacja wzbudziła niepokój wielu agencji wywiadowczych na świecie, które próbują zweryfikować jej prawdziwość. Jeśli północnokoreański reżim faktycznie dysponuje taką bronią, to oznaczałoby to duży postęp w zakresie technologii rakietowej.
W obliczu tych doniesień USA, Francja i Wielka Brytania złożyły wniosek o pilne zwołanie Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Objęta międzynarodowymi sankcjami Korea Północna pod przywództwem Kim Dzong Una znacznie zwiększyła swój arsenał rakietowy. Reżim przeprowadził w tym czasie kilka prób jądrowych i przetestował pociski balistyczne dalekiego zasięgu, mogące dotrzeć do Stanów Zjednoczonych.
