Korea Północna: wybuch jądrowy dwa razy silniejszy niż w 2009 roku
Próbny wybuch nuklearny w Północnej Korei był dwa razy silniejszy od poprzedniej eksplozji przed czterema laty. Tak twierdzi działająca w Wiedniu organizacja CTBTO, monitorująca próby nuklearne.
Siłę podziemnej eksplozji oszacowano na podstawie wywołanego przez nią wstrząsu sejsmicznego. Miał on siłę 4,9 stopnia w skali Richtera.
Był to trzeci próbny wybuch nuklearny, dokonany w Północnej Korei. Poprzednie przeprowadzono w roku 2006 i 2009. Władze w Phenianie poinformowały, że użyto zminiaturyzowanego sprzętu o dużej sile rażenia.
Korea Południowa oszacowała siłę eksplozji na 6-7 kiloton trotylu, a źródło w rosyjskim ministerstwie obrany oceniło, że przekroczyła ona 7 kiloton (w 2009 roku użyto ładunku o sile około 4 kiloton). Dla porównania bomba zrzucona nad Hiroszimą miała siłę ok. 20 kiloton.
Do poprzednich prób użyto plutonu. Istnieją podejrzenia, że teraz testowano ładunek z uranem. Ostatnio Korea Północna przeprowadziła także test rakiet dalekiego zasięgu. Eksperci są jednak zgodni, że Phenian na razie nie dysponuje technologią, która pozwoliłaby mu na produkcję głowicy nuklearnej.
Sygnał dla USA
Oficjalna północnokoreańska agencja KCNA oświadczyła, że próba została przeprowadzona w sposób bezpieczny. Ma ona być odpowiedzią na "oburzającą" wrogość Stanów Zjednoczonych, które "agresywnie" podważają pokojowe i suwerenne prawa Phenianu do wystrzeliwania satelitów - podkreślono.
Po grudniowej próbie rakiety, która wyniosła na orbitę okołoziemską północnokoreańskiego satelitę, Rada Bezpieczeństwa ONZ rozszerzyła sankcje wobec Phenianu.
Świat potępia Koreę
Społeczność międzynarodowa potępiła próbę jądrową Korei Północnej. Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun ocenił, że Phenian w sposób "wyraźny i poważny" naruszyła rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ. Rada jeszcze dziś spotka się na nadzwyczajnym posiedzeniu.
Tymczasem agencja Yonhap podała, powołując się na południowokoreański wywiad, że Phenian może szykować dodatkowy test nuklearny oraz próby rakiet dalekiego zasięgu, jeśli ONZ zdecyduje się ukarać reżim za ostatnie działania (czytaj więcej)
.
