Korea Północna: przez tę "sekstaśmę" zginęła była kochanka Kim Dzong Una?
Nagranie sekstaśmy miało być powodem rozstrzelania w Korei Północnej Hyon Song-wol, tancerki i byłej kochanki młodego dyktatora Kim Dzong Una. Jak pisze "Daily Mail", tajemnicze wideo prawdopodobnie wypłynęło na światło dzienne. Media z niedowierzaniem jednak pytają, czy to właśnie ten film stał się przyczyną wydania wyroku śmierci na Hyon Song-wol?
Do egzekucji dawnej kochanki północnokoreańskiego przywódcy doszło - jak informowała południowokoreańska gazeta "Chosun Ilbo" - 20 sierpnia. Tancerka, wraz z 11 innymi muzykami i dyrektorem Orkiestry Unhasu, została oskarżona o łamanie prawa antypornograficznego. Niektórzy mieli także usłyszeć zarzut posiadania Biblii, zakazanej w Korei Płn.
Tymczasem brytyjski dziennik, powołując się na media w Chinach, zastanawia się, czy ujawniony film z Hyon Song-wol, to owa seks-taśma, za którą spotkała ją śmierć? Na wideo widać trzy kobiety tańczące na scenie do wersji utworu Elvisa "Aloha Oe". Choć tancerki są skąpo ubrane, trudno ich występ określić pornograficznym.
Jednocześnie "Daily Mail" podkreśla, że Pjongjang nie skomentował oficjalnie doniesień o egzekucji członków Orkiestry Unhasu, a niezależne zweryfikowanie informacji z najbardziej zamkniętego kraju świata - jak określa się Koreę Północna - jest bardzo trudne.
Z kolei "The Daily Dot" pisze, że film, na którym ma rzekomo występować Hyon, udostępniony został po raz pierwszy na początku sierpnia w serwisie YouKu, chińskim odpowiedniku YouTube. Serwis zastanawia się, czy cała historia nie jest sfabrykowana, być może przez sam reżim, który chce zastraszyć ewentualnych niepokornych podwładnych.
Zakazana miłość
Hyon Song-wol poznała Kim Dzong Una około w 2006 roku, gdy oboje byli jeszcze wolni. Romans zakończył się z rozkazu ojca dyktatora. Kim Dzong Il, który wówczas rządził Koreą Północną, nakazał synowi ukończenie uniwersytetu, a dziewczynie polecił wyjść za mąż za żołnierza. Od tamtej pory do mediów przedostawały się informacje o tym, że byli kochankowie spotykają się potajemnie.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że obecna żona Kim Dzong Una, Ri Sol Dżu, również była członkinią Orkiestry Unhasu. Południowokoreańskie media zastanawiają się czy partnerka dyktatora mogła mieć coś wspólnego z aresztowaniem i egzekucją.
Źródło: "Daily Mail", "The Daily Dot", "Chosun Ilbo"