Trwa ładowanie...
d9wwlz9
30-08-2003 09:45

Korea Płn chce wzmocnić swe nuklearne siły odstraszania

Korea Północna oświadczyła, że nie
ma innego wyjścia niż dalsze wzmacnianie swych nuklearnych sił
odstraszania, oceniając, że prowadzone w Pekinie rozmowy były "nie
tylko bezużyteczne, ale i szkodliwe we wszystkich aspektach".

d9wwlz9
d9wwlz9

"Nie mamy innego wyjścia, niż kontynuowanie wzmacniania naszych nuklearnych sił odstraszania jako metody samoobrony, mającej na celu ochronę naszej suwerenności" - powiedział rzecznik prasowy północnokoreańskiego MSZ, na którego powołuje się agencja KCNA.

"Rozmowy były jedynie spektaklem mającym na celu zmuszenie nas do rozbrojenia" - dodał rzecznik MSZ, komentując zakończone fiaskiem, trwające trzy dni sześciostronne rozmowy o północnokoreańskim programie jądrowym.

Po rozmowach nie podpisano wspólnego komunikatu. Nie ustalono także ani terminu, ani miejsca nowej rundy rokowań. Według gospodarzy konferencji - Chin - uzgodniono jednak sześciopunktowy program dalszego działania.

O dalszych losach rokowań mają zadecydować konsultacje, prowadzone kanałami dyplomatycznymi.

d9wwlz9

W rozmowach, które trwały od środy, uczestniczyli przedstawiciele obu Korei, USA, Chin, Rosji i Japonii.

Korea Północna uznała, że przedstawione w toku konsultacji propozycje USA są "nie do przyjęcia" dla Phenianu. Szef północnokoreańskiej delegacji Kim Jung Il miał powiedzieć, że Korea Północna "liczyła, iż będzie mogła zadeklarować wolę rezygnacji z programu atomowego, w zamian za zamanifestowanie przez USA woli zmiany polityki wobec KRLD. Oczekiwania te nie spełniły się" - powiedział Kim.

Koreańczycy Północni przedstawili czteroetapowy program rozwiązania sporu w sprawie programu atomowego, zakładający zarówno zawarcie amerykańsko-północnokoreańskiego paktu o nieagresji, normalizację stosunków Phenianu z Waszyngtonem i Tokio, jak i obietnice znacznej pomocy dla Korei Północnej. W zamian Phenian miałby zobowiązać się do rezygnacji z programu zbrojeń jądrowych.

Delegacja amerykańska natychmiast odrzuciła takie warunki, odwracając kolejność decyzji: pierwszym krokiem w rozwiązywaniu sporu miałaby być rezygnacja KRLD z programu atomowego i otwarcie instalacji jądrowych tego kraju dla inspekcji międzynarodowej. Dopiero po spełnieniu tego warunku przez Phenian można będzie mówić o dalszych krokach, w tym o pomocy ekonomicznej czy jakichkolwiek formach gwarancji bezpieczeństwa Korei Północnej.

Takie stanowisko Waszyngtonu, zaprezentowane przez szefa delegacji USA na pekińskie rozmowy Jamesa Kelly'ego, wywołało replikę Phenianu, iż wobec odrzucenia przez USA propozycji północnokoreańskich "KRLD nie będzie miała innego wyboru, jak tylko umocnić nuklearne siły odstraszania".(iza)

d9wwlz9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d9wwlz9
Więcej tematów