ŚwiatKorea Płn. chce rozmawiać z USA

Korea Płn. chce rozmawiać z USA

Korea Północna, która w sobotę niespodziewanie poinformowała o gotowości wznowienia negocjacji, dotyczących jej programu atomowego, jednocześnie zgodziła się na przedyskutowanie propozycji Stanów Zjednoczonych ws. amerykańskiej pomocy dla tego kraju w zamian za rezygnację Phenianu z ambicji atomowych.

11.07.2005 06:35

Propozycja amerykańska została przekazana negocjatorom północnokoreańskim przed ponad rokiem - nie została jednak przyjęta przez Koreę Północną. USA proponowały by KRLD w ciągu trzech miesięcy zamknęła swe instalacje jądrowe w zamian za pomoc gospodarczą także - amerykańskie gwarancje bezpieczeństwa tego kraju. Phenian przede wszystkim nie zgadzał się na trzymiesięczny termin, mówiąc o "etapowym programie" demontażu ośrodków jądrowych.

Informację o tym, że propozycja ponownie znajdzie się na stole obrad, przekazał cytowany w poniedziałek przez AFP wysokiej rangi anonimowy urzędnik amerykański, towarzyszący sekretarz stanu USA Condoleezzie Rice w jej rozmowach w Pekinie. Sama Rice ostrożnie podeszła do deklaracji Phenianu, zaznaczając że powrót do sześciostronnych rokowań w sprawie północnokoreańskiego rozbrojenia atomowego jest "tylko pierwszym krokiem w dobrym kierunku".

W sobotę oficjalne media północnokoreańskie podały, że Phenian osiągnął porozumienie z Waszyngtonem i zgodził się powrócić w ostatnim tygodniu lipca do stołu wielostronnych rokowań w sprawie swego programu zbrojeń atomowych. Północnokoreańska telewizja państwowa oznajmiła, że porozumienie zostało osiągnięte w Pekinie podczas spotkania wiceministra spraw zagranicznych KRLD Kim Gye Gwana i amerykańskiego podsekretarza stanu i jednocześnie specjalnego wysłannika USA, Christophera Hilla.

W trwających w poprzednich dwóch latach i przerwanych w ubiegłym roku rozmowach brały udział delegacje obu państw koreańskich, USA, Japonii, Chin i Rosji. Dyplomaci Phenianu wycofali się jednak z rozmów rok temu i odmawiali dotychczas powrotu do stołu rokowań.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)