Korea Płd: protesty przeciw składnicy odpadów radioaktywnych
Mieszkańcy południowokoreańskiego miasta
Dzondzu i obrońcy środowiska naturalnego starli się z
policją podczas protestu przeciwko budowie pierwszej w tym kraju
składnicy odpadów radioaktywnych. Miejscowe media informują, że 10
osób odniosło obrażenia. Spalono dwa policyjne autobusy.
23.08.2003 | aktual.: 23.08.2003 16:10
Około 3 tysięcy osób przemaszerowało ulicami Dzondzu (stolicy prowincji Dzolla Płn., ok. 200 km na południe od Seulu), skandując hasła protestacyjne. Kiedy policja zablokowała drogę do siedziby władz, uczestnicy protestu podpalili przyniesione ze sobą opony i obrzucili funkcjonariuszy nieświeżymi rybami.
W lipcu miasteczko Buan koło Dzondzu zaoferowało należącą do niego wysepkę pod budowę składnicy odpadów radioaktywnych w zamian za wielomilionowe subsydia z budżetu państwa. Mieszkańcy Buan i Dzondzu natychmiast zaczęli jednak protestować przeciwko budowie takiego obiektu.
Pierwsza elektrownia atomowa ruszyła w Korei Południowej w 1978 roku; obecnie takich elektrowni jest tam 18, ale - z powodu protestów ludności - nie udało się dotąd zbudować składnicy zużytego paliwa jądrowego.
Władze ostrzegają, że czas ucieka, ponieważ miejsca tymczasowego składowania przy elektrowniach zapełnią się w 2008 roku.