Koperta z materiałem wybuchowym przesłana do siedziby premiera Francji

Przesyłkę odebrano na portierni Pałacu Matignon. W liście znajdował się wybuchowy materiał, ale nie było tam zapalnika. Nadawca dołączył list, w którym grozi rządzącym krajem politykom i działaczom socjalistycznym. Nie wiadomo czy podobne groźby zostały skierowane pod adresem siedziby tej partii przy ulicy Solferino.

Dochodzenie prowadzi paryska brygada policji kryminalnej. Do wydarzenia doszło w chwili, gdy ulicami francuskich miast przemaszerowały tysiące ludzi protestujących przeciwko planom przedłużania stanu wyjątkowego wprowadzonego po zamachach 13 listopada ubiegłego roku.

Zdaniem organizatorów demonstracji, pozarządowych stowarzyszeń lewicowych, stan wyjątkowy ogranicza prawa obywatelskie i nie ma żadnego uzasadnienia. Według nich Francji nie grozi atak terrorystyczny. Innego zdania jest ministerstwo spraw wewnętrznych. W czasie manifestacji dwóch wojskowych zostało pobitych przez zamaskowanych sprawców.