PolskaKopacz zawiesiła kierownictwo Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie

Kopacz zawiesiła kierownictwo Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie

Kierownictwo Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie zawieszone. Decyzja premier Ewy Kopacz jest związana z aresztowaniem rolników z Zachodniopomorskiego zamieszanych w ustawianie przetargów.

Kopacz zawiesiła kierownictwo Agencji Nieruchomości Rolnych w Szczecinie
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński

13.10.2015 | aktual.: 13.10.2015 16:39

O decyzji Kopacz poinformowała podczas konferencji po posiedzeniu rządu w Szczecinie. Premier powiedziała o zawieszeniu zarządu Agencji Nieruchomości Rolnych, ale to najprawdopodobniej przejęzyczenie. Konsekwencje wyciągnięto na razie wobec oddziału w Szczecinie. Tę informację potwierdził rzecznik Ministerstwa Rolnictwa.

Oddziałem Agencji ma zarządzać tymczasowo pełnomocnik. Kancelaria Premiera przeprowadzi też szczegółową kontrolę. Jeśli zawiniło kierownictwo agencji, powinna zająć się tym prokuratura. Jeśli jednak kontrola nie wykaże zaniedbań, to winnych trzeba szukać wśród rolników. Szefowa rządu obiecała, że sprawa zostanie wyjaśniona w sposób transparentny.

Zatrzymano 12 osób

Od rana w Szczecinie rolnicy i związkowcy solidaryzują się z aresztowanymi kolegami z Pyrzyc, którzy są oskarżeni o działanie w grupie przestępczej mającej utrudniać przetargi na sprzedaż i dzierżawę ziemi. W tej sprawie zatrzymano 12 osób. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla pięciu z nich. Przed posiedzeniem rządu z protestującymi spotkała się premier Kopacz.

Wśród oskarżonych czterem osobom przedstawiono zarzut organizacji grupą przestępczą za co grozi kara 10 lat pozbawienia wolności. Pozostałym członkom grupy grozi do 5 lat więzienia. Spośród aresztowanych mężczyzn żaden nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

"To nie jest pytanie do premiera"

Kopacz mówiła w poniedziałek, że sprawę rolników powinna wyjaśnić niezależna prokuratura. Podczas briefingu w Świnoujściu dziennikarze pytali premier, dlaczego prokuratura zajęła się sprawą wykupu ziemi na dwa tygodnie przed wyborami, choć - jak wskazywali - do ustawiania przetargów dochodziło wcześniej.

- Prokuratura jest niezależna i nie chciałabym, aby jakikolwiek premier, niezależnie od tego, kto nim jest, wpływał na prokuraturę. To jest pytanie do prokuratorów, to na pewno nie jest pytanie do premiera rządu - powiedziała Kopacz.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (87)