Kopacz: premier chce dzielić Polaków i obciążyć budżet
Szefowa sejmowej komisji zdrowia Ewa Kopacz
(PO) ocenia, że premier Jarosław Kaczyński, proponując referendum
ws. służby zdrowia, ucieka od trudnych decyzji i przenosi
odpowiedzialność na społeczeństwo, chcąc podzielić Polaków.
Wskazywała na koszty takiego referendum, które obciążą budżet
państwa.
Kopacz zarzuciła Kaczyńskiemu, że próbuje podzielić nie tylko środowiska medyczne, ale też całe społeczeństwo, przenosząc na nie odpowiedzialność za decyzje związane z kryzysem w służbie zdrowia.
Premier - wskazywała - mówi o tym, że dodatkowe środki na służbę zdrowia da się wygospodarować jedynie po podwyższeniu podatków, a jednocześnie proponuje ogólnokrajowe referendum, którego koszty obciążą budżet. Premier chce podzielić społeczeństwo na bogatszych i biedniejszych, ci drudzy mieliby decydować o podniesieniu podatków dla tych pierwszych. To cyniczna manipulacja - powiedziała.
"Skandalicznym" nazwała "upór" J. Kaczyńskiego, który zadeklarował, że będzie rozmawiał z protestującymi pielęgniarkami dopiero, kiedy - jak mówił - przestaną łamać prawo, czyli opuszczą kancelarię premiera.
To jest szantaż, przystawia się im pistolet do głowy. Czy ambicja premiera nie pozwala mu zniżyć się do rozmowy z pielęgniarkami? Czy premier zapomniał, że kiedy za czasów "Solidarności" walczył o demokrację, używał podobnych metod - mówiła Kopacz.