Kopacz na audiencji u papieża Franciszka

Pół godziny - właśnie tyle trwała rozmowa premier Ewy Kopacz z papieżem Franciszkiem podczas prywatnej części audiencji w Watykanie.

Podczas drugiej, już publicznej części audiencji w papieskiej bibliotece premier Kopacz podarowała papieżowi drzewko jabłoni. - To jest niespodzianka. To jest polska jabłoń, która będzie dawać najpiękniejsze polskie jabłka - powiedziała szefowa polskiego rządu.

To była pierwsza wizyta Kopacz w Watykanie od czasu objęcia stanowiska szefowej rządu we wrześniu ubiegłego roku.

(WP, PAP, oprac.: mg)

Razem z drzewkiem Kopacz wręczyła papieżowi srebrną paterę udekorowaną bursztynami, mówiąc, że można na niej położyć jabłka.

- Jestem pod ogromnym wrażeniem papieża Franciszka - powiedziała po audiencji premier. Dodała, że poprosiła Ojca Świętego "o modlitwę za Polaków i za Polskę".

Kopacz poprosiła też papieża o to, aby podczas przyszłorocznej wizyty w Polsce z okazji Światowych Dni Młodzieży w Krakowie zechciał również "choć na chwilę" przyjechać do Warszawy. Zauważyła, że byłoby to 37 lat po pamiętnej wizycie Jana Pawła II.

Kopacz nazwała papieża "wiosną Kościoła". - I nic nie zmieni mojego zdania - zakończyła. O papieżu Franciszku powiedziała też: "bardzo ciepły, pogodny człowiek, ale też bardzo zmęczony".

Po papieskiej audiencji Kopacz udała się na spotkanie z szefem dyplomacji Stolicy Apostolskiej, arcybiskupem Paulem Gallagherem z Wielkiej Brytanii. Premier złożyła też kwiaty przy grobie Jana Pawła II w bazylice Świętego Piotra.