PolskaKontruktywne wotum bez poparcia

Kontruktywne wotum bez poparcia

Ewentualne konstruktywne wotum nieufności i wymiana Leszka Millera na Józefa Oleksego lub Włodzimierza Cimoszewicza byłyby bardzo trudne do przeprowadzenia w parlamencie. Takiej propozycji nie chce bowiem poprzeć żaden klub opozycyjny. Bez tego nie ma szans na przyjęcie wniosku - pisze "Rzeczpospolita".

By konstruktywne wotum nieufności udało się, poprzeć je musi bezwzględna większość posłów. A tej kluby SLD i UP nie mają nawet przy wsparciu nowego koalicjanta - Federacyjnego Klubu Parlamentarnego. Jego szef Roman Jagieliński nie wyklucza poparcia takiego wniosku. Zastrzega jedynie, że dymisja Millera musiałaby być efektem ustaleń w samym SLD - podaje "Rzeczpospolita".

SLD po cichu liczy przede wszystkim na PSL. Ludowcy jednak, pod przywództwem nowego prezesa Janusza Wojciechowskiego, są do Sojuszu mniej przychylnie nastawieni niż w czasach Kalinowskiego. Zbigniew Kuźmiuk z PSL przekonuje, że choć ma dużą wyobraźnię, "z trudem" przyszłoby mu wyobrażenie sobie poparcia ludowców dla konstruktywnego wotum nieufności. Pozostałe partie opozycyjne nastawione są zdecydowanie negatywnie - piszą publicyści "Rzeczpospolitej". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)