Konsul: pobity dziennikarz został w szpitalu
Pobity w Moskwie korespondent
"Rzeczpospolitej" Paweł Reszka został zatrzymany w szpitalu po
pierwszych badaniach. Lekarze zadecydują, jak długo tam
pozostanie - powiedział wieczorem konsul Tomasz
Klimański.
Klimański powiedział, że Reszka został zaatakowany na Prospekcie Kutuzowskim, w przejściu podziemnym, 50-60 metrów od miejsca zamieszkania. Podeszło do niego czterech osiłków, po 180 cm wzrostu, i bez słowa zaczęli go bić - dodał.
Pobicie zostało zgłoszone specjalnej grupie śledczej, powołanej po poprzednich napadach na obywateli polskich w Moskwie. Z tą grupa się teraz kontaktujemy - wyjaśnił konsul.
Przyznał, że we wszystkich atakach na Polaków "pewne elementy się powtarzają" i jest to z pewnością "materiał dla grupy śledczej".