Konstytucjonaliści: zachwianie trójpodziału władzy zagraża demokracji
Jak donosi "Nasz Dziennik", konstytucjonaliści są zgodni, że dzisiejsze zachwianie trójpodziału władzy w państwie to zagrożenie dla demokracji. Prowadzi do ograniczenia znaczenia parlamentu i tego, że obywatele przestają się utożsamiać ze swoim państwem.
18.09.2012 | aktual.: 18.09.2012 10:59
Konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski przyznaje w rozmowie z gazetą, że ograniczenie władzy ustawodawczej uderza także w konstytucję. Jak czytamy, w Polsce praktycznie zanika trójpodział władzy w Polsce na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą.
Inny konstytucjonalista, mec. Piotr Andrzejewski, przyznaje, że patologią demokracji jest brak pluralizmu i wielości podmiotów, które decydują zarówno o rozstrzygnięciach władzy wykonawczej, jak i w zakresie władzy ustawodawczej.
- Wymiar sprawiedliwości w wielu wypadkach również usiłuje dopasować się do woluntaryzmu postmodernistycznego. Mamy więc do czynienia rzeczywiście z wypaczeniem modelu funkcjonującego w demokracji trójpodziału władzy - mówi konstytucjonalista i zwraca uwagę, że uzależnienie pełne i sprzężenie zwrotne między parlamentem a rządem przy marginalizowaniu roli senatu skutkuje tym, co obecnie obserwujemy w Polsce.
Andrzejewski zaznacza, że bezkrytyczny stosunek posłów i senatorów do ich służebnego charakteru wobec Polski, a nie wobec rządzącego układu, prędzej czy później musi prowadzić do stopniowego wypaczenia zasady trójpodziału władzy.