Koniec życia Życia Warszawy
Od poniedziałku 19 grudnia "Życie Warszawy" będzie ukazywało się wyłącznie jako warszawski dodatek do "Rzeczpospolitej", poinformowała gazeta.
Dziennik podziękował czytelnikom za wspólne lata i zaprosił ich do lektury tekstów o tematyce stołecznej na łamach "Rzeczpospolitej" oraz na www.zyciewarszawy.pl
W ostatnim mumerze "Życia Warszawy" jako samodzielnej gazety, pisze ona m.in. o tragicznej śmierci mieszkańca podstołecznego Borzęcina, do którego przyjechał karetką reanimacyjną kompletnie pijany lekarz, niezdolny do udzielenia pomocy. Pacjentowi bezskutecznie usiłowali pomóc ratownicy.
Okazało się, że 43-letni dr. Tomasz T. miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Lekarz trafił do aresztu; prokurator postawił mu zarzut narażenia życia pacjenta.
"ŻW" ustaliło, że ten sam medyk pod wpływem alkoholu dwa lata temu spowodował wypadek drogowy, w którym ucierpiały dwie osoby. Uciekał subaru przed policją, staranował peugeota i toyotę yaris. Dwie osoby z peugeota w ciężkim stanie trafiły do szpitala. Proces lekarza toczy się przed sądem w Zielonej Górze.