Koniec z karą śmierci w Europie
Protokół Nr 13 Europejskiej
Konwencji Praw Człowieka, całkowicie - także w sprawach zbrodni
wojennych - delegalizujący karę śmierci, wszedł w życie -
podano w Strasburgu, siedzibie Rady Europy.
Prezentując nowe prawo, przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Peter Schieder podkreślił w Strasburgu, iż kara śmierci stanowi najpoważniejsze naruszenie praw człowieka.
"Naszym zamiarem jest rozszerzenie istniejącej już de facto strefy wolnej od kary śmierci także na kraje, gdzie kara ta jest jeszcze stosowana - USA i Japonię" - powiedział Schieder. Przypomniał, że te dwa kraje mają także status obserwatora w Radzie Europy. Z zadowoleniem odnotował natomiast porozumienie, zawarte pomiędzy USA a UE, na podstawie którego państwa Unii zachowają prawo odmowy ekstradycji, jeżeli rząd USA nie będzie w stanie zagwarantować, że prokurator nie zażąda kary śmierci.
Schieder przypomniał słowa Martina Luthera Kinga - obrońcy praw czarnych obywateli USA - iż "niesprawiedliwość, istniejąca gdziekolwiek, staje się zagrożeniem dla sprawiedliwości w każdym miejscu świata".
Sekretarz generalny RE Walter Schwimmer ze swej strony odnotował, że Rada Europy jest pierwszym międzynarodowym gremium, które zainicjowało zakaz stosowania kary śmierci w czasach pokoju. Następnym krokiem będzie rozszerzenie tego prawa także na czas wojny - dodał Schwimmer, apelując do państw członkowskich Rady Europy, które jeszcze nie podpisały Protokołu, aby uczyniły to jak najszybciej.
Schwimmer określił Protokół mianem "kamienia milowego w dziejach obrony praw człowieka".
Protokół podpisało już 41 spośród 45 państw należących do RE. Nie uczyniły tego jeszcze Armenia, Azerbejdżan, Rosja i Turcja.