Koniec z bezkarnym wywożeniem śmieci do lasu
Dziennik "Polska" pisze, że skończy się bezkarne wywożenie śmieci do lasu. Jak czytamy w gazecie, do walki ze śmieciarzami, którą prowadzą władze lokalne, przyłączył się sejm. Posłowie szykują surowe kary dla tych, którzy zanieczyszczają odpadami środowisko.
29.07.2009 | aktual.: 29.07.2009 10:33
"Polska" wyjaśnia, że posłowie kończą prace nad nowelizacją przepisów nakazujących gminom, by skrupulatnie, raz w miesiącu kontrolowały, czy właściciele domów mają zawarte umowy na odbiór odpadów i nieczystości. Ten, kto nie będzie miał stosownego zaświadczenia zapłaci na początek dwa tysiące złotych. Jeśli przy kolejnej wizycie kontrolerów znów nie będzie miał umowy - będzie traktowany jak recydywista. Grozi mu nawet rok do więzienia.
Posłowie od lat przymierzali się do zaostrzenia prawa. W tym czasie w lasach Polski lądowały setki tysięcy ton śmieci rocznie. "Polska " podkreśla, że jeszcze w tym roku się to zmieni. Posłowie kończą prace nad nowelizacją ustawy o ochronie środowiska.
Zdaniem parlamentarzystów niskie kary za śmiecenie i nielegalne odprowadzanie nieczystości nie zmienią mentalności ludzi. Zrobią to dopiero wysokie kary. Eksperci od ochrony środowiska podkreślają, że skuteczna walka ze śmieciarzami to nie tylko wysokie kary, ale też skrupulatne ich egzekwowanie.