Koniec procesu ws. zabójstwa w stadninie koni
Przed wrocławskim sądem apelacyjnym zakończył się proces odwoławczy w sprawie brutalnego zabójstwa trzech kobiet w niemieckiej stadninie koni. Oskarżeni o tę zbrodnię są dwaj bracia - mieszkańcy Głuchołazów. Wyrok zostanie ogłoszony za tydzień.
16.11.2005 | aktual.: 16.11.2005 12:33
W kwietniu, w pierwszym procesie, opolski sąd skazał za potrójne zabójstwo Jacka J. na karę dożywotniego więzienia. Wobec jego brata Marka J., który miał mu dawać alibi, orzeczono karę 8 lat pozbawienia wolności. Od wyroku odwołali się obrońcy, którzy chcą uniewinnienia lub ponownego procesu i prokuratura, która domaga się surowszej kary dla drugiego mężczyzny - 25 lat wiezienia. Dzisiaj adwokaci zaznaczali, że proces był odwoławczy, a oskarżyciel nie zgromadził żadnych wiarygodnych dowodów. Argumenty te odrzucała prokurator.
Do zabójstwa doszło pięć lat temu w niemieckim Baderen. Dwaj Polacy, którzy pracowali w miejscowej stadninie koni, mieli zostać wynajęci przez męża właścicielki rancza. Ofiary to jego żona, jej matka i siostra. Motywem zlecenia zabójstwa miały być nieporozumienia rodzinne.